Trzech nastolatków na makowskim Rynku okradło emeryta. Najmłodszy z nieletnich złodziei ma zaledwie 13 lat.

Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek, 22 lipca, na ulicy Rynek. Trójka nastolatków szła za starszym mężczyzną, po czym jeden z nich sięgnął 83-latkowi do kieszeni spodni.

- Wyjęli z niej portfel, w którym były dokumenty i gotówka. Okradany senior od razu zorientował się, że zabrano mu portfel, jednak młodzi ludzie szybko uciekli. Mężczyzna zgłosił się do makowskiej komendy i złożył w tej sprawie zawiadomienie - relacjonuje Monika Winnik, oficer prasowa KPP w Makowie Mazowieckim. 

Jeszcze tego samego dnia, na podstawie zabezpieczonych nagrań z monitoringu, policjantom udało się ustalić tożsamość nastolatków. Zostali zatrzymani, a portfel trafił z powrotem w ręce właściciela. 

Okazało się, że w grupie młodocianych złodziei był jeden 13-latek i dwóch 17-latków. Co ciekawe, to właśnie najmłodszy z nich miał wyjść z taką inicjatywą. 

Najmłodszy z zatrzymanych nastolatków odpowie za popełnienie czynu karalnego (kradzieży szczególnie zuchwałej) przed Sądem Rodzinnym, natomiast  17-latkowie za swoje zachowanie odpowiedzą już jako osoby dorosłe. Wszyscy nieletni to mieszkańcy Makowa Mazowieckiego. Za to przestępstwo grozi od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze apelują też do rodziców, aby zwracali uwagę na to, gdzie i jak spędzają czas ich dzieci. Warto porozmawiać z nimi o poszanowaniu czyjejś własności, aby uniknąć możliwych konsekwencji prawnych. W trosce o dobro i bezpieczeństwo młodzieży Policja apeluje o właściwą i szybką reakcję na niepokojące sygnały dotyczące ich zachowań, które najczęściej prowadzą do demoralizacji i przestępczości nieletnich. Wiele spraw, które z pozoru - zwłaszcza dla młodego człowieka - wydają się błahe, trafiają na drogę sądową.

- czytamy w komunikacie makowskiej policji.