Jak informuje makowska policja, w trakcie prac dotyczących przebudowy drogi wojewódzkiej i mostu w miejscowości Zamość (gm. Sypniewo) znaleziono bombę o wadze ok. 500 kg. Trwa akcja ewakuacyjna.

Bomba została odkryta przez pracowników firmy STRABAG w okolicach mostu, na podmokłym terenie. Do usunięcia niewybuchu wezwano saperów z Warszawy. Okoliczna ludność zostaje ewakuowana na czas pracy jednostki saperskiej. Droga Sypniewo - Zamość pozostaje zamknięta. Jeszcze nie wiadomo ile potrwa akcja służb. 

[Aktualizacja]

Nagranie z przybycia saperów do Zamościa - kliknij i obejrzyj

Policja informuje, że pracownicy początkowo znaleźli mniejszy niewybuch pod mostem nad rzeką Róż. Następnie saperzy w tym miejscu odkryli znacznie większą bombę z czasów II wojny światowej, ważącą pół tony. 

- Z uwagi na możliwą dużą siłę rażenia policjanci przeprowadzili ewakuację okolicznej ludności, a teren został zabezpieczony do czasu zakończenia pracy saperów - informuje Monika Winnik, oficer prasowa KPP w Makowie Mazowieckim. 

Mundurowi ewakuowali 25 osób, które znalazły już bezpieczne schronienie. Saperzy wciąż pracują na miejscu.

Saperom udało się bezpiecznie wydobyć niewybuch. Bombę przewieziono na poligon. Tymczasem mieszkańcy mogą wrócić do domów, przywrócono także ruch - zgodnie z obowiązującymi objazdami związanymi z przebudową drogi. 

Czy to ostatni taki incydent? Prace przy przebudowie mostów w Zalesiu i Zamościu dopiero się zaczęły (7 marca br.). Możliwe, że ziemia w tych miejscach skrywa wiele "niespodzianek" z czasów wojny. Niewybuchy, choć minęło już niemal 80 lat od jej zakończenia, wciąż są niebezpieczne. W przypadku znalezienia nie należy ruszać niewybuchu i bezzwłocznie poinformować o znalezisku policję.