Tego samego dnia w dwóch różnych lokalizacjach w powiecie działdowskim doszło do zderzeń kierujących osobówkami z przydrożnymi drzewami. Dwie osoby trafiły do szpitala. 

Działdowska policja interweniowała dziś najpierw na drodze wojewódzkiej nr 544 (relacji Działdowo-Mława), w rejonie skrzyżowania Brodowo-Narzym, gdzie osobówka uderzyła w drzewo. 

- Według wstępnych ustaleń kierujący pojazdem opel corsa 74-latek, jadąc w kierunku Działdowa, w rejonie skrzyżowania Brodowo – Narzym, zjechał na lewą stronę jezdni, a następnie uderzył autem w drzewo. Wraz z nim podróżowała 63-letnia żona. Oboje z ogólnymi obrażeniami zostali przetransportowani do szpitala w Działdowie. To mieszkańcy gminy Iłowo-Osada - informuje Justyna Nowicka, oficer prasowa KPP w Działdowie.

Policjanci prowadzą czynności, mające na celu ustalenie okoliczności i przyczyn tego zdarzenia. 

Następnie, w gminie Rybno, na drodze wojewódzkiej nr 538, między miejscowościami Tuczki i Koszelewy, z drzewem zderzył się volkswagen.

-  Kierujący pojazdem marki vw bora ora gwałtownie hamował, po tym jak na drogę wybiegła mu leśna zwierzyna, chcąc uniknąć zderzenia z nią. W wyniku tego manewru 20-letni kierujący autem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo - wskazuje Justyna Nowicka. 

Kierowcy na szczęście nic się nie stało. Podróżował sam, był trzeźwy. Od policjantów otrzymał pouczenie.