W nocy z czwartku na piątek (11/12 lipca) straż pożarna z powiatu makowskiego interweniowała sześć razy w związku z usuwaniem skutków gwałtownych nawałnic. 

Bartosz Kołodziejski, komendant KP PSP w Makowie Maz., poinformował nas, że strażacy zawodowi oraz ochotnicy interweniowali trzy razy w sprawie zalanych piwnic w gminie Różan. Właśnie na terenie tego samorządu terytorialnego doszło również do zerwania dachu z domku holenderskiego. W Rzewniu drzewo upadło pod naporem wiatru na drogę powiatową uniemożliwiając przejazd, a w gm. Sypniewo drogę tarasował konar dębu. Strażacy zaczęli wyjeżdżać do zdarzeń w czwartek wieczorem (ok. 20:30 zgłosozno pierwszą interwencję), a skończyli w piątek rano. 

Dodajmy, że na terenie gminy Sypniewo w minioną środę (10 lipca) burze także poczyniły szkody. Doszło do wywrócenia drzewa na drogę i linię niskiego napięcia, a także uszkodzenia poszycia dachu. 

Na dziś IMGW nie przewiduje zagrożenia burzami dla powiatu makowskiego.