To mogły być "bombowe" prace polowe...
Ale na szczęście pocisk z czasów II wojny światowej, jaki jeden z rolników z powiatu makowskiego znalazł na polu, nie wybuchł. Usunięciem niebezpiecznego przedmiotu zajęli się saperzy.
O dużym szczęściu może mówić rolnik z pow. makowskiego. Podczas prac polowych natknął się na pocisk z czasów minionej wojny. Wezwał policję, która następnie zawiadomiła wojskowych saperów.
- Wysłany na miejsce policjant z grupy minersko-pirotechnicznej makowskiej policji określił, że jest to pocisk pochodzący z czasów II wojny światowej. Miejsce do czasu przyjazdu wojskowych saperów zabezpieczyli policjanci. W związku z tym, że coraz częściej odnajdywane są pociski różnego rodzaju oraz kalibru, zwracamy uwagę, aby samodzielnie nie próbować przenosić tego typu znalezisk, nie dotykać i jak najszybciej powiadomić policję, a miejsce oznaczyć do czasu przyjazdu patrolu - apeluje Monika Winnik, oficer prasowa KPP w Makowie Maz.
Policja przypomina również, że materiały pirotechniczne stosowane przez wojsko są odporne na upływający czas i warunki atmosferyczne, a więc nawet po 77 latach od zakończenia wojny stanowią realne zagrożenie. Ze względów bezpieczeństwa nie podano dokładnej lokalizacji odnalezienia niewybuchu.
Komentarze obsługiwane przez CComment