Francuzi chcą zainwestować w Modlinie
Marszałek Adam Struzik poinformował o rozmowach z prywatnym, zagranicznym inwestorem, który miałby zainwestować w lotnisku w Modlinie.
- Dziś spotkaliśmy się z zarządem francuskiego koncernu Egis, który chce wejść kapitałowo do spółki Lotnisko Warszawa-Modlin. Egis zapowiada dalszy rozwój portu. Mamy nadzieję, że pozostali udziałowcy wyrażą zgodę na obecność partnera prywatnego - poinformował 18 marca marszałek.
Wyjaśnił, że Zarząd Województwa Mazowieckiego wyraził wolę obecności francuskiego inwestora jako udziałowca w spółce zarządzającej modlińskim lotniskiem.
Na kapitał zakładowy spółki Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin zrzuciły się cztery podmioty. Województwo Mazowieckie posiada 36,17% udziałów, Agencja Mienia Wojskowego - 31,56%, Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" - 27,86%, a samorząd Nowego Dworu Mazowieckiego - 4,41 % udziałów.
Żeby Egis wszedł ze swoim kapitałem, muszą wyrazić na to zgodę także inni obecni udziałowcy.
Dotychczas udziałowcy Mazowieckiego Portu Lotniczego mocno spierali się w sprawie przyszłości spółki. Władze Mazowsza skarżyły się, że PPL blokuje możliwość dokapitalizowania portu. Jeszcze przed pandemią nie było zgody wspólników w sprawie dalszych inwestycji na lotnisku w Modlinie.
Francuska Grupa Egis skupia różne spółki, działające m.in. w branży infrastruktury transportowej, komunalnej czy budownictwa ogólnego. Firma ta istnieje także na rynku polskim, gdzie świadczy m.in. profesjonalne usługi inżynierskie i konsultingowe w kilku branżach. Egis ma też spore doświadczenie w lotnictwie. Zarządza kilkunastoma średniej wielkości lotniskami na świecie.
- Jesteśmy przekonani o możliwościach rozwojowych portu lotniczego w Modlinie, który jest zlokalizowany w pobliżu Warszawy i ma znaczący zasięg dla pasażerów. Ich liczba w ciągu ośmiu-dziesięciu lat znacznie wzrośnie. Jesteśmy zainteresowani objęciem udziałów w spółce nawet w obecnym trudnym okresie sanitarnym - przekonuje Anthony Martin z firmy Egis, który ocenia wartość potrzebnych inwestycji w modlińskim porcie w najbliższym czasie na 10 mln euro.
Zdaniem marszałka Struzika prawo pozwala, by bez specjalnych, dodatkowych zgód prywatna firma objęła 24 proc. udziałów w spółce.
Mazowieckie Porty Lotnicze mocno ucierpiały z powodu pandemii. Odnotowały ogromny spadek przewozów pasażerskich (przez jakiś czas loty nie były w ogóle możliwe) i znalazły się w trudnej sytuacji finansowej, tak jak wiele lotnisk na całym świecie. Wsparcie prywatnego inwestora na pewno pozwoliłoby spółce wyjść z kryzysu obronną ręką.
Na razie trudno stwierdzić, na ile realne jest objęcie udziałów w podwarszawskim lotnisku. Wiele zależy od rozmów z pozostałymi współwłaścicielami, którzy mają więcej udziałów niż Samorząd Wojewódzki. Zarówno Agencja Mienia Wojskowego, jak i Państwowe Porty Lotnicze to spółki Skarbu Państwa, a ten ma własne plany.
Eksperci lotniczy podkreślają, że w planach rządu nie zawsze znaczenie odgrywa twarda ekonomia. Wiele do powiedzenia mają względy polityczne. Tak było z budową lotniska w Radomiu, któremu od początku nie wróżono sukcesu ekonomicznego.
Stanowisko udziałowca samorządowego jest od początku jasne. Władze Nowego Dworu Mazowieckiego opowiadają się za rozwojem miejscowego lotniska i gorąco popierają wszelkie związane z tym inicjatywy.
Marta Milewska, rzeczniczka marszałka twierdzi, że to pierwsza taka poważna oferta, w dodatku złożona przez doświadczony koncern. Przedstawiciele firmy Egis na tym etapie nie chcieli ujawniać, ile chcieliby zainwestować, bo jest na to jeszcze za wcześnie. Najpierw muszą spotkać się ze wszystkimi udziałowcami. Jeśli będzie z ich strony zielone światło, ujawnią dalsze szczegóły.
- Za pozyskaniem udziałowca przemawia szansa na rozwój modlińskiego lotniska. W tej sprawie jest polityczne tło, związane z planami dotyczącymi lotniska w Radomiu. Prywatny francuski udziałowiec jest zainteresowany także wejściem kapitałowym. Doskonale zna on potrzeby lotniska w Modlinie, dotyczące chociażby rozbudowy terminala czy pasów startowych. Prezes tej firmy podkreślał jednocześnie, że lotnisko to ma duży potencjał. Posiada doskonałą lokalizację, bo jest położone niedaleko Warszawy i może zostać rozbudowane - twierdzi Marta Milewska.
Dodaje, że Mazowieckie Porty Lotnicze mają za sobą fatalny rok, tak jak wszystkie lotniska w Europie. Dane sprzed pandemii wyglądają jednak dobrze, wskazują na rozwój lotniska i duży ruch pasażerski.
Komentarze obsługiwane przez CComment