Dąbrowa. Uderzył autem w drzewo, potem wybrał się … „na spacer”
Dziś rano, w Dąbrowie (gm. Strzegowo), doszło do poważnego zdarzenia drogowego. Służby ratunkowe odnalazły wrak auta. Zgłoszenie o wypadku pochodziło z automatycznego systemu, zamontowanego w pojeździe. Na miejscu zdarzenia nie było kierowcy.
Natychmiast po zgłoszeniu, na miejsce wypadku pojechały służby ratunkowe. Jak wynika z ustaleń interweniujących policjantów, kierujący skodą uderzył w drzewo i dachował. Wydostał się z wraku pojazdu i odszedł z miejsca zdarzenia. Został odnaleziony w Mdzewie, gdy schodził z węzła drogi S7. To 39-letni mieszkaniec pow. olsztyńskiego. Mężczyzna został zbadany przez zespół ratownictwa medycznego, nie odniósł obrażeń. Był pod wpływem alkoholu, nie był jednak w stanie poddać się badaniu alkotestem. Została od niego pobrana krew do badań. W okolicy wraku pojazdu policjanci odnaleźli butelki po alkoholu oraz dokumenty, należące do kierowcy. Zatrzymany mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Stracił także prawo jazdy. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Jak ustalili policjanci, zatrzymany mężczyzna jechał sam. Patrząc na stan pojazdu po zdarzeniu drogowym, trudno uwierzyć, że nie doszło w tym miejscu do tragedii.
Komentarze obsługiwane przez CComment