Najlepszy dzielnicowy na Mazowszu
Rozmowa z mł. asp. Krzysztofem Grędzińskim, funkcjonariuszem Komendy Powiatowej Policji w Mławie (posterunek w Wieczfni Kościelnej), zwycięzcą eliminacji wojewódzkich do XIII. Ogólnopolskich Zawodów Policjantów Dzielnicowych
* Po raz pierwszy startował pan w wojewódzkich eliminacjach tego turnieju?
- Tak, to był mój debiut. Zawody odbywały się po raz pierwszy po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, a poza tym dzielnicowym jestem od dwóch lat. Wcześniej nie miałem więc możliwości sprawdzenia się w tym turnieju.
* Najpierw wygrał pan eliminacje powiatowe.
- Drugie miejsce zajął kolega ze Strzegowa, st. sierż. Miłosz Staniszewski. Obaj reprezentowaliśmy Komendę Powiatową Policji w Mławie na szczeblu wojewódzkim.
* Debiut był świetny.
- Przyznam się, że nie liczyłem na wygraną. Jeśli ktoś z góry zakłada, iż odniesie sukces, to może mu się nie udać. Przygotowując się do eliminacji wojewódzkich, myślałem o tym, aby wypaść tam przyzwoicie. Zwłaszcza że wiedziałem, iż konkurencja będzie duża – 56 dzielnicowych z całego Mazowsza.
* Wiem, że zadania nie były łatwe.
- Obejmowały trzy części. Najpierw rozwiązywaliśmy pisemny test z policyjnej wiedzy ogólnej (60 pytań). Potem odbył się konkurs strzelania z broni osobistej (pistoletu) – zająłem tu drugie miejsce. Na zakończenie została zaaranżowana scenka sytuacyjna: przyjmowania interesantów przez dzielnicowego. Sprawdzano m. in. nasze umiejętności w zakresie komunikacji werbalnej i niewerbalnej oraz kulturę osobistą w kontaktach z obywatelami, umiejętność analizowania problemów i wyciągania z nich wniosków oraz odpowiedniej kwalifikacji prawnej zgłaszanych problemów. Słowem, zdawaliśmy egzamin z tego, z czym na co dzień się spotykamy. Te scenkę zaliczyłem zupełnie dobrze, skoro przyznano mi za nią pierwsze miejsce. O ostatecznych lokatach zawodników decydowały sumy punktów zdobytych przez nich w tych trzech konkurencjach.
Cały wywiad w bieżącym papierowym wydaniu „TC”.
(kj)
Komentarze obsługiwane przez CComment