XII Ogólnopolski Konkurs Wokalny w Mławie. Bądźcie skromni i pracowici
Dwanaścioro młodych śpiewaków nagrodzono lub wyróżniono w XII. Ogólnopolskim Konkursie Wokalnym im. Zdzisława Skwary w Mławie. W tym gronie znalazł się reprezentant gospodarzy – Filip Wesołowski.
Konkurs zorganizowała miejscowa Państwowa Szkoła Muzyczna I i II st. im. Andrzeja Krzanowskiego we współpracy z Towarzystwem Miłośników Muzyki Wokalnej im. Haliny Halskiej – Fijałkowskiej we Wrocławiu i Warmińsko - Mazurską Filharmonią im. Feliksa Nowowiejskiego w Olsztynie. Honorowy patronat sprawowali burmistrz Sławomir Kowalewski i starosta Jerzy Rakowski.
Rywalizacja przebiegała w trzech etapach. W wyniku przeprowadzonych zdalnie eliminacji wyłoniono 10 uczniów szkół muzycznych II st. oraz 20 studentów i absolwentów wyższych uczelni muzycznych. Zostali oni następnie przesłuchani (na żywo) w siedzibie PSM w Mławie. Do finału zakwalifikowano 12 osób z obu kategorii. Ci wybrańcy zdawali egzamin ze swych umiejętności w Olsztynie z towarzyszeniem orkiestry tamtejszej filharmonii. Zmagania uwieńczył koncert laureatów w sali im. Witolda Gębickiego PSM w Mławie, przy akompaniamencie pianistów.
Zgodnie z regulaminem konkursu, jego uczestnicy wykonywali pieśni i arie oper znanych twórców, m.in. Stanisława Moniuszki i Wolfganga Amadeusza Mozarta.
Jury przewodniczył prof. Tadeusz Pszonka z Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu, znany m.in. jako dyrektor artystyczny Festiwalu Jana Kiepury w Krynicy – Zdroju. To gremium uzupełniali: prof. Ewa Biegas z AM im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, prof. Piotr Sułkowski, dyrektor Opery Krakowskiej oraz przedstawiciele organizatorów - mgr Michał Gogolewski (wiceprzewodniczący jury, nauczyciel śpiewu) i mgr Wilhelm Traszkiewicz, dyrektor placówki w roli sekretarza komisji oceniającej.
Prof. Tadeusz Pszonka na podsumowaniu konkursu, zanim ogłoszono listę laureatów, nim wręczono nagrody i wyróżnienia, nie bez żalu konstatował, że ten kierunek sztuki jest traktowany przez media wręcz jako „niechciane dziecko” (przedstawiciel „TC” był jedynym dziennikarzem na koncercie laureatów). Ale najważniejsze, jak podkreślił, poziom tegorocznego konkursu był bardzo wysoki, biorąc pod uwagę wiek jego uczestników. – Różnice w punktacji były minimalne. W końcowym etapie mieliśmy 12 bardzo zdolnych artystów, znaleźliśmy porozumienie, i wszystkich postanowiliśmy uhonorować – ujawnił.
- Jedni mieli fantastyczną prezentację emocjonalną. Drudzy pokazali swoje techniczne umiejętności, inni… Wszyscy poradzili sobie z materią, jaką jest współpraca z orkiestrą symfoniczną w pełnym składzie, a dla nich było to duże wyzwanie - zaznaczył szef jurorów.
Więcej w bieżącym papierowym wydaniu „TC”.
(kj)
Komentarze obsługiwane przez CComment