Auta dachowały lub uderzyły w drzewo
Ponad 1,5 promila mieli kierowcy, którzy nie dojechali do domu. Alkohol za kółkiem często przynosi fatalne skutki.
W sobotę wieczorem w Poczerninie, w gminie Płońsk na lokalnej drodze obok krajowej 7-ki na łuku drogi kierowca osobówki stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Na siedzeniu pasażera znajdował się 63-letni płońszczanin, który miał ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna utrzymywał, że autem kierował jego kolega, który oddalił się z miejsca zdarzenia. Świadkowie, którzy widzieli jazdę nietrzeźwego kierowcy poinformowali jednak funkcjonariuszy jak było faktycznie.
W sobotę wieczorem w Miączynku, w gm. Czerwińsk, doszło do zderzenia dwóch osobówek: opla i peugeota. Kierujący oplem 60-letni mieszkaniec gm. Czerwińsk na skrzyżowaniu dróg nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 29-letniemu mieszkańcowi tej samej gminy, kierującemu peugeotem. Starszy mężczyzna nie dość, że w ogóle nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, to kierował autem mając w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu..
W niedzielę wieczorem około godz. 20:30 policyjny patrol został skierowany do miejscowości Brzeście Nowe gm. Baboszewo, gdzie dachowała osobowa mazda. Gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce zastali auto leżące na dachu, na polu, kilkanaście metrów od drogi, a w nim zakleszczoną kobietę. Interweniujący również na miejscu strażacy wydostali ją z pojazdu. Kierującą była 28-letnia mieszkanka pow. żuromińskiego. Badanie Alkometrem wykazało w jej organizmie o blisko 1,7 promila alkoholu. Kobieta miała czynny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Z licznymi obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala.
Także w niedzielę wieczorem w Garwolewie gm. Czerwińsk dachowała osobowa honda. Wstępne ustalenia wskazują na to, że kierujący autem 43-latek z gm. Czerwińsk jadąc prawdopodobnie z dużą prędkością w kierunku miejscowości Kobylniki w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na pobocze, uderzyło w drzewo, a następnie w ogrodzenie jednej z posesji i dachowało. Kierowca z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Jak się okazało w czasie badanie na trzeźwość, 43-latek kierował hondą mając w orgazmie ponad 1,7 promila alkoholu.
Komentarze obsługiwane przez CComment