Kurier oszustów "na wnuczka" zgłosił się na policję
Na policję zgłosił się mężczyzna, który dowiedział się, że nieświadomie uczestniczył w akcji oszustów, którzy ostatnio metodą "na wnuczka" okradli 79-letnią kobietę na 40 tys. zł, o czym pisaliśmy tutaj.
Jak informuje płońska policja, 44-letni mieszkaniec Płońska umieścił w internecie ogłoszenie, w którym zareklamował swoje usługi przewozu osób. Wkrótce potem zadzwonił do niego mężczyzna z propozycją przewiezienia paczki z ważnymi dokumentami. Miał ją odebrać właśnie od wspomnianej starszej kobiety i dostarczyć na wskazany adres. Do paczki przyklejona była koperta, w której znajdowała się zapłata za kurs. Następnego dnia, po zrealizowaniu zlecenia, ten sam człowiek zadzwonił ponownie, tym razem z propozycją odbioru paczki w Płocku. Gdy tam dojechał, odebrał telefon od siostry, która przeczytała w mediach informację o oszukanej kobiecie. Wtedy 44-latek zorientował się, że to on mógł być uczestnikiem tego procederu. Postanowił więc zgłosić się do płońskiej komendy i o wszystkim opowiedzieć.
Brak świadomości popełnienia przestępstwa nie wyklucza jednak odpowiedzialności karnej, stąd mężczyźnie grozi od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności. Policja przestrzega, że jest to częsty sposób działania oszustów, którzy szukają przypadkowych osób, proponując im łatwy zarobek. W policyjnym żargonie taka osoba nazywana jest kurierem lub odbierakiem.
Komentarze obsługiwane przez CComment