W czwartek przed południem mieszkaniec Płońska przyszedł odwiedzić grób najbliższych na płońskim cmentarzu. Zainteresował się tym, że sąsiedni grób jest poruszony. Próbował dociec co jest tego przyczyną...

Samemu mu się nie udało. Wezwał na pomoc grabarza. Gdy odsłonięto ziemię, zauważono że znajdują się w niej zwłoki noworodka płci męskiej. Sprawą makabrycznego odkrycia zajmuje się płońska prokuratura.

Jej szefowa, Ewa Ambroziak twierdzi, że zwłoki były w zaawansowanym rozkładzie. Można przypuszczać, że noworodek zmarł już jakiś czas temu. Jego ciało zakopano tu jednak niedawno, o czym miały świadczyć świeże ślady po kopaniu ziemi.