Miniony weekend obfitował w zdarzenia drogowe. Policjanci apelują do wszystkich kierowców o zdjęcie nogi z gazu, większą ostrożność i rozwagę. Wystarczy chwila by doszło do tragedii...

W miniony piątek około godz. 21:00 dyżurny płońskiej komendy skierował policyjny patrol na krajową 7-kę do miejscowości Polesie, gdzie doszło do zderzenia ciężarowego renault z osobowym audi. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca ciężarówki 28-letni obywatel Ukrainy jadąc od strony Glinojecka wykonywał manewr skrętu w lewo na przydrożny plac. Z pojazdem tym zderzyło się jadące od strony Płońska audi, którym kierował 21-latek z gm. Baboszewo. Następnie osobówka zjechała do przydrożnego rowu, uderzyła w betonowy przepust i przewrócił się na bok. Kierowca oraz jeden z trzech pasażerów audi przewiezieni zostali na badania do szpitala.

Następnego dnia przed południem, około godz. 10:30 policjanci interweniowali w m. Cywiny Dynguny w gminie Baboszewo. 20-letnia płońszczanka kierująca bmw jadąc drogą relacji Mystkowo-Szapsk, w pewnym momencie straciła panowanie nad autem. Pojazd zjechał z drogi na pobocze, staranował ogrodzenie jednej z posesji, a następnie uderzył w słup energetyczny. Młoda kobieta trafiła do szpitala na badania. Była trzeźwa. W rozmowie z policjantami oświadczyła, że zjechała na pobocze chcąc uniknąć zderzenia z zającem, który nagle wybiegł na drogę przed jej pojazd.

W niedzielę po południu, tuż przed godz. 16. na krajowej 7-ce w miejscowości Szczytniki doszło do zderzenia jadących w tym samym kierunku (na Gdańsk) osobowego peugeota, którym kierowała 52-latka z Żuromina i motocykla kawasaki kierowanego przez 42-latka z Nasielska. W wyniku zderzenia pojazdów motocyklista z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Policjanci ustalają dokładny przebieg i okoliczności tego zdarzenia.
Kolejne zdarzenia miało miejsce wieczorem, kilkanaście minut przed godz. 19:00 w Baboszewie na ul. Odrodzenia. Osobowe bmw staranowało tam ogrodzenie jednej z posesji i dachowało. Jak ustalili interweniujący na miejscu policjanci autem kierował 23-letni mieszkaniec tej miejscowości, a razem z nim podróżował 22-letni płońszczanin. W pewnym momencie młody kierowca stracił panowanie nad pojazdem, bmw uderzyło w ogrodzenie taranując je i dachowało na podwórku. Właściciel posesji wraz z innymi postronnymi osobami przewrócił auto na bok i udzielił pomocy młodym mężczyznom. Zarówno od 23 jak i 22 latka policjanci wyczuli alkohol. Kierowca został zatrzymany w policyjnym areszcie i pobrana została od niego krew do badań.