Oszuści internetowi znów w akcji. Kolejne osoby straciły pieniądze
Kolejne dwie osoby: 60-letnia mieszkanka gm. Dzierzążnia i 19-latek z pow. płońskiego, padły ofiarą manipulacji internetowych oszustów. Policja apeluje o zachowanie ostrożności i stosowanie zasady ograniczonego zaufania, zwłaszcza podczas załatwiania spraw za pośrednictwem telefonu i internetu.
60-latka z gm. Dzierzążnia odebrała telefon od kobiety, podającej się za przedstawicielkę giełdy internetowej. Rozmowa dotyczyła konta bitcoinowego, na którym miało znajdować się 48 tysięcy zł. Jako że kobieta faktycznie miała konto na platformie inwestycyjnej, uwierzyła w kłamstwa rzekomej konsultantki i postąpiła według jej wskazówek, by – jak sądziła – wypłacić pieniądze z kryptowalut. Założyła mianowicie konto na stronie innej giełdy internetowej, zainstalowała aplikację do zdalnej obsługi urządzeń, a na koniec zainwestowała kolejne kilka tysięcy w kryptowaluty. Wszystko po to, by „jak najszybciej” otrzymać swoje pieniądze. Niestety, szybkie okazały się wyłącznie pożyczki, o które wnioski złożyła fałszywa analityczka, posługując się danymi 60-latki. Twierdziła co prawda, że za uzyskane w ten sposób 9 tysięcy zł kupiła kryptowaluty, jednak podejrzane operacje na koncie nie pozostały bez echa. Oszukana kobieta zadzwoniła na infolinię swojego banku po tym, jak otrzymała wiadomość o blokadzie konta i możliwości oszustwa. W ten sposób odkryła prawdę. Szczęśliwie udało się zablokować ostatnią transakcję, jak również kolejny kredyt.
Z kolej 19-latek z pow. płońskiego wystawił na sprzedaż przenośne ładowarki. W ogłoszeniu podał numer telefonu, na który otrzymał wiadomość od rzekomego kupującego, zawierającą link wymagany do „dokończenia transakcji”. Link przeniósł go na stronę banku, gdzie zalogował się na swoje konto, by zaraz potem otrzymać informację o wystąpieniu błędu. Po chwili zadzwonił mężczyzna podający się za przedstawiciela serwisu ogłoszeniowego – wspomniany błąd miał obciążyć konto młodego mężczyzny na kwotę 2800 zł i tylko podanie kodu BLIK mogło tę przypadkową transakcję anulować. 19-latek uwierzył na słowo i podał kod. Poniewczasie, dzięki aplikacji swojego banku, odkrył, że ktoś wypłacił z jego konta 2800 zł w bankomacie.
Pomysłowość oszustów nie zna granic, istnieją jednak zasady postępowania, które mogą nas uchronić przed utratą pieniędzy. Pierwsza i najważniejsza to ochrona danych, zarówno osobowych, jak i tych do logowania w bankowości internetowej. Faktyczny pracownik banku nigdy nie poprosi o nasze hasło. Nie instalujmy na polecenie żadnych aplikacji ani dodatkowego oprogramowania do zdalnej obsługi urządzenia, nie wchodźmy w linki, których proweniencji nie jesteśmy stuprocentowo pewni. I wreszcie zachowajmy czujność wobec każdej obietnicy szybkiego i wysokiego zysku.
Komentarze obsługiwane przez CComment