Prokuratura rejonowa w Płońsku nie doszukała się znamion przestępstwa w kwestii potencjalnego umarzania podatków dla pojedynczych przedsiębiorców przez wójta gminy, Aleksandra Jarosławskiego.

"Potencjalne nieprawidłowości" zostały wykryte przez funkcjonariuszy Departamentu Postępowań Kontrolnych CBA w trakcie kontroli przeprowadzanej w Urzędzie Gminy Płońsk w dniach od 10 listopada 2020 do 9 sierpnia 2021.

W oficjalnym komunikacie CBA podało, że „organ podatkowy, którym w tym przypadku był wójt gminy, mógł się dopuścić licznych nieprawidłowości związanych z umarzaniem zaległych podatków.” Według śledczych z CBA, kwota nieprawidłowości mogła wynosić nawet 316 tys. zł. Biuro skierowało zawiadomienie do prokuratury czyn z art. 231 kodeksu karnego tj.: nadużycie władzy. 

Początkowo miejscowa prokuratura chciała, aby sprawę realizowała Prokuratura Okręgowa w Płocku. W rozmowie z serwisem Płońsk w Sieci Ewa Ambroziak, szefowa Prokuratury Okręgowej w Płońsku, tłumaczyła, że ze względu na skomplikowany charakter sprawy oraz by uniknąć zarzutu o brak bezstronności, śledztwo powinno być prowadzone właśnie w Płocku. Tak się jednak nie stało, sprawa została przy płońskiej prokuraturze, która ostatecznie nie doszukała się znamion przestępstwa.

- Dostaliśmy zakwestionowane dziewięć decyzji wobec różnych podmiotów. (…) Przesłuchaliśmy również osoby, które uzyskały tę umorzoną zaległość podatkową, przesłuchany został również sam wójt. (…) Decyzja, jaka została wydana pod koniec grudnia, jest to decyzja umarzająca postępowanie z powodu braku znamion do popełnienia przestępstwa urzędniczego na dużą skalę – tłumaczy Ewa Ambroziak w rozmowie z Radiem Płońsk.