Tak płońszczanie uczcili 80. rocznicę powstania warszawskiego [zdjęcia]
- Heh, robię za fryca. Dziadek się w grobie przewraca – mówi jeden z rekonstruktorów historycznych, odgrywający rolę niemieckiego żołnierza.
Delikatnie luzuje kołnierzyk – o godzinie 16:00 w Płońsku wciąż jest bardzo gorąco.
- Achtung! - krzyczy ktoś z tłumu.
Nagle rozlega się strzał... migawki aparatu. Obchody 80. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego przyciągnęły tłumy gości „uzbrojonych” w aparaty fotograficzne, obojętnie, czy tradycyjne, czy wbudowane w telefon komórkowy. Ale dźwięk migawek to nie jedyne wystrzały, które padły tego dnia na płońskim rynku.
Obchody 1 sierpnia rozpoczęły się o godzinie 15:30. Już o tej porze na płońskim rynku pojawiło się wielu mieszkańców, a z każdą minutą ich liczba była coraz większa. Bo i było co oglądać. Członkowie Jednostki Strzeleckiej 1006, przy współpracy z zaprzyjaźnionymi grupami rekonstrukcyjnymi, odegrali krótką scenkę bitwy na ulicach Warszawy. Oprócz inscenizacji, goście mogli dokładnie obejrzeć broń, wyposażenie i mundury z epoki, a rekonstruktorzy chętnie dzielili się z nimi uwagami i ciekawostkami na ten temat.
W miniaturowej formie odtworzono również warszawskie kramy – goście imprezy mogli poczuć atmosferę życia w tamtych latach. Tym bardziej, że budynki przy rynku przypominają nieco klasyczną, starowarszawską zabudowę.
Dla najmłodszych również przygotowano atrakcję. Była nią mała ciuchcia, przyozdobiona symbolami powstańczymi, którą najmłodsi mogli się przejechać dookoła rynku.
Oczywiście centralnym punktem wydarzenia była godzina "W". O 17:00 w całym mieście zawyły syreny. Rozpostarto wielką biało-czerwoną flagę z kotwicą powstańczą, a wszyscy zgromadzeni zatrzymali się na minutę, oddając hołd poległym bohaterom.
Po tej uroczystej chwili odbył się koncert piosenki powstańczej. Zgromadzonym rozdano śpiewniki. Wspólnie śpiewano piosenki, które w tamtym czasie dodawały powstańcom otuchy i zagrzewały ich do walki.
Komentarze obsługiwane przez CComment