11 marca płońska policja zatrzymała mężczyznę, który uszkodził inny pojazd wykonując manewr cofania na ul. Kolbe w Płońsku, a następnie oddalił się z miejsca wypadku. Po ujęciu okazało się, że jest pod wpływem alkoholu i nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdu, a na dodatek poszukuje go prokuratura.

W czasie dojazdu na miejsce zdarzenia funkcjonariusze zostali poinformowani, że sprawca odjechał i kieruje się w stronę Arcelina, a zgłaszający jedzie za nim. Chwilę później kierowca opla skręcił w drogę gminną i po kilku minutach wjechał na teren jednej z posesji. Osoby podróżujące oplem: dwie kobiety i mężczyzna wysiedli z pojazdu, a następnie kierowca pobiegł za dom. W czasie sprawdzenia terenu posesji, w przydomowej komórce funkcjonariusze znaleźli próbującego się tam przed nimi ukryć, kierowcę opla. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec gm. Baboszewo. Badanie na trzeźwość wykazało w jego organizmie 1,8 promila alkoholu. Policjanci ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami i jest poszukiwany przez Prokuraturę w Opocznie do ustalenia miejsca pobytu. Podczas interwencji jedna z kobiet podróżujących wcześniej z pijanym 38-latkiem, zaczęła się zachowywać bardzo agresywnie. Nie reagowała na polecenia policjantów, by się uspokoiła. Odmówiła też podania swoich danych. Kobieta została zatrzymana. Funkcjonariusze ustalili, że to 50-letnia mieszkanka gm. Baboszewo - przekazała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Kobieta i mężczyzna trafili do policyjnego aresztu. Mężczyźnie grozi wysoka kara grzywny, co najmniej kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów i 2 lata pozbawienia wolności. Odpowie także za spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień. Wobec kobiety, w związku z jej zachowaniem w czasie interwencji, funkcjonariusze skierują wniosek o ukaranie do sądu.