Pewien 57-latek z Pułtuska zauważył na poboczu portfel. Znalezisko mocno go skusiło, bo zamiast to zgłosić, wybrał się na zakupy. Podczas pierwszej transakcji, oprócz kilku produktów, zakupił, a jakże - alkohol. Powodzenie płatności sprawiło, że zapragnął jeszcze papierosów... 

W miniony piątek (16 sierpnia) do Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku zgłosiła się 18-letnia mieszkanka gm. Gzy, która poinformowała funkcjonariuszy o zgubieniu portfela, gdzie znajdowały się jej dokumenty i karta płatnicza. 

Dwa dni później (18 sierpnia) policjanci wpadli na trop portfela, a raczej człowieka, który zrobił ze znaleziska użytek. Rano, na ul. Świętojańskiej zatrzymali 57-letniego rowerzystę. Mężczyzna był pijany - miał prawie promil alkoholu w organizmie. W jego portfelu funkcjonariusze znaleźli dowód osobisty 18-latki oraz jej kartę płatniczą. 

- Pułtuszczanin tłumaczył policjantom, iż po znalezieniu dokumentu i karty, przyjechał na rowerze do Pułtuska, gdzie w jednym ze sklepów dokonał zakupu alkoholu i innych artykułów, po czym zapłacił znalezioną kartą. Kartę przyłożył do czytnika, na którego wyświetlaczu pojawił się komunikat, że transakcja została zaakceptowana. Kiedy polecenie zapłaty przeszło pomyślał, że zakupi jeszcze papierosy, co też uczynił. Transakcje nie wymagały podania kodu PIN, gdyż były to nieduże kwoty, w sumie 66 zł - relacjonuje Magdalena Bielińska, oficer prasowa KPP w Pułtusku. 

To jednak nie wszystko. Okazało się bowiem, że 57-latek jest... poszukiwany do odbycia kary ponad 5 miesięcy pozbawienia wolności. 

Po wytrzeźwieniu mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Pułtusku, gdzie usłyszał trzy zarzuty - przywłaszczenia portfela oraz podwójny zarzut kradzieży z włamaniem (dwukrotne użycie cudzej karty płatniczej).  Grozi mu za to do 10 lat pozbawienia wolności. Odpowie także za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości (2,5 tys. zł mandatu). Na rozprawę poczeka w więzieniu, gdzie został doprowadzony.