Jednego dnia w Pułtusku doszło do dwóch poważnych zdarzeń drogowych. Każde z nich wyglądało groźnie i mogło mieć dramatyczne skutki. W jednym z nich uczestniczyło kilka samochodów, w drugim – renault i autobus. 

Na prostym odcinku drogi, na ul. Wyszkowskiej, 30-letni mężczyzna jadący fiatem nie dostosował prędkości i odległości od poprzedzającego go seata, którym kierowała 34-latka. W konsekwencji uderzył w tył jej samochodu. Następnie kierująca seatem przodem uderzyła w jadącego przed nią forda, za kierownicą którego siedział 68-letni mężczyzna. Do kolizji doszło 18 marca. 

– Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Kierująca seatem została przewieziona do pułtuskiego szpitala, gdzie pozostała na obserwacji – informuje kom. Milena Kopczyńska, oficer prasowy KPP w Pułtusku.

Tego samego dnia, tylko w innej części miasta, na ul. T. Kościuszki, nastąpiło zderzenie dwóch pojazdów. Kierujący osobowym renault 63-letni mieszkaniec powiatu pułtuskiego zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z autobusem. Jak się okazało, mężczyzna zasłabł.

– Nikt na szczęście nie ucierpiał. Na sprawcę kolizji został nałożony mandat w kwocie 1020 złotych i punkty karne – przekazuje informację oficer prasowy pułtuskiej KPP.

Oba groźnie wyglądające zdarzenia, do których doszło w różnych odcinkach miasta, 18 marca, mogły zakończyć się o wiele gorzej niż się zakończyły. Na szczęście ich uczestnicy nie doznali poważnych obrażeń.

– Apelujemy o zwiększenie uwagi i dostosowanie prędkości do warunków na drodze – zwraca się do kierowców kom. Milena Kopczyńska. – Obserwacja otoczenia i odpowiednia prędkość pozwolą na szybszą i prawidłową reakcję w przypadku wystąpienia nagłych, nieprzewidzianych zdarzeń na drodze.

Więcej w TC