ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Krzyczał, że wszystkich spali. Trafił do aresztu

Il.

26-letni mieszkaniec Pułtuska, podejrzany o usiłowanie podpalenia bloku mieszkalnego w swoim mieście, trafił do aresztu, gdzie spędzi trzy miesiące. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Grozi mu kara pozbawienia wolności do ośmiu lat.

W klatce schodowej jednego z pułtuskich bloków po godzinie 23 pojawił się nieznany mężczyzna. Wniósł w foliowym worku dwie butelki z jakąś cieczą, jak się okazało łatwopalną, po czym rozlał ciecz pod drzwiami. Krzyczał, że wszystkich spali.

Gdy jeden z mieszkańców bloku, w którym przebywało w sobotni wieczór kilkanaście osób,  zorientował się o istniejącym zagrożeniu, szybko zareagował. Krzyczał i obudził sąsiadów, a o  zdarzeniu powiadomił policję. 26-latek spłoszony przez mieszkańca opuścił budynek. Do zdarzenia doszło 4 lutego.

- Policjanci z Wydziału Kryminalnego bardzo szybko ustalili, że związek z tym zdarzeniem może mieć 26-letni mieszkaniec Pułtuska. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - powiedziała sierż. Renata Soból, oficer prasowy KPP w Pułtusku. Wyjaśniła: -Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu usiłowania podpalenia. Odpowie również za wcześniejsze swoje czyny. Usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży, gróźb karalnych oraz niszczenia mienia.

prawie-podpalacz-m

(Zdjęcie KPP w Pułtusku)

Na wniosek policji i prokuratora Sąd Rejonowy w Pułtusku zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na trzy miesiące. Za usiłowanie podpalenia, które zagrażało życiu i zdrowiu osób znajdujących się w domu, grozi mu, jak poinformowała sierż. Renata Soból, kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Więcej w TC 

Komentarze obsługiwane przez CComment