"Ognisty" luty. Paliły się przedszkole, dom, samochód, maszyna ...
Mimo że drugi miesiąc roku nie kojarzy się z pożarami, jeśli już to pożarami sadzy, tegoroczny luty będzie się tak mieszkańcom powiatu pułtuskiego kojarzył. Szczególnie zapamiętają, że palił się nowy budynek przedszkola w Przemiarowie k. Pułtuska, tej samej doby spłonął też drewniany dom w Gostkowie w gminie Obryte.
Wcześniej doszło do pożaru maszyny w jednej z podpułtuskich firm, a później do pożaru samochodu, a także śmieci na terenie byłej jednostki wojskowej w Pułtusku. W kilku sprawach przyczyny pożarów ustala policja.
Pierwszą interwencję pożarową w lutym pułtuscy strażacy podjęli 4 dnia miesiąca. Zgłoszenie dotyczyło zadymienia w budynku letniskowym w Pogorzelcu w gminie Pokrzywnica.
Płonęła maszyna
- Trzy zastępy z JRG Pułtusk (8 strażaków) oraz zastęp z OSP Głodowo (6 strażaków) i zastęp z OSP Lipniki Stare (5 strażaków) ugasiły pożar maszyny strugającej wewnątrz hali produkcyjnej i silosu na trociny w zakładzie produkcyjnym Mardom w miejscowości Lipniki Stare gm. Pułtusk - zawiadomił st. kpt. Konrad Chrzanowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pułtusku. Dodał: - Osób poszkodowanych w pożarze nie było. Przypuszczalną przyczynę pożaru ustala policja.
(Fot. OSP Głodowo)
Dwa pożary tego samego dnia: przedszkole i dom
Około godzinę później po zgłoszeniu dotyczącym Przemiarowa k. Pułtuska, strażacy otrzymali zawiadomienie dotyczące pożaru domu w Gostkowie w gminie Obryte.
Samochód, sadza, śmieci i fałszywy alarm
Dzień później, 15 lutego palił się samochód osobowy stojący przy ul. A. Mickiewicza w Pułtusku.
Całość w TC nr 9 z 28.02.
Komentarze obsługiwane przez CComment