W godzinach południowych w sobotę, 9 marca w pobliżu cmentarza żołnierzy radzieckich w Kleszewie k. Pułtuska zderzyły się trzy samochody osobowe. Na szczęście, nikt nie ucierpiał. Uszkodzeniom uległy jedynie karoserie pojazdów.

Samochody jechały w tym samym kierunku. Pierwszym, mercedesem podróżowała 48-letnia kobieta, za nią hondą jechała 32-latka, a jako trzeci jechał oplem 76-letni mężczyzna. Pierwsza z kobiet zmniejszyła prędkość, by skręcić na posesję. Druga z nich uderzyła swoim samochodem w mercedesa, a właściwie została na niego wepchnięta prze opla, który uderzył w jej auto.

– Kierujący oplem przez nieuwagę i niezachowanie bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdem poprzedzającym wjechał w jego tył. W następstwie kierująca hondą została wepchnięta na mercedesa – relacjonuje kom. Milena Kopczyńska, oficer prasowy KPP w Pułtusku.

Obie kobiety i mężczyzna byli trzeźwi. Na szczęście, nikt z nich nie odniósł obrażeń.

– Sprawca kolizji za niezachowanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu został ukarany mandatem w kwocie 1100 złotych i 10 punktami karnymi – wyjaśnia oficer KPP.

Droga krajowa relacji Pułtusk – Ostrołęka, na której doszło do kolizji, była przez ponad pół godziny częściowo zablokowana.

– Niech to zdarzenie będzie przestrogą dla kierujących, którzy w roztargnieniu i pośpiechu codziennych obowiązków zapominają o najważniejszym – zachowaniu bezpieczeństwa – komentuje kom. Milena Kopczyńska.  

Policja przypomina: „trzymajmy” odpowiednie odległości od pojazdów, zmniejszmy prędkość w miejscach, gdzie regulują to przepisy oraz wszędzie tam, gdzie podpowiada nam zdrowy rozsądek, kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania i szanujmy innych użytkowników dróg.