Trzy bramki 14-letniego Olka Przytarskiego odwróciły losy meczu, a MKS Ciechanów wygrał na własnym stadionie z Rzekunianką Rzekuń 5:2. Do przerwy gospodarze przegrywali 1:2, chociaż to oni na początku meczu objęli prowadzenie. Z kompletem punktów ciechanowianie przewodzą w tabeli ligi okręgowej. 

Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie po celnej główce Szymona Skały. Później jednak do głosu doszli przyjezdni, lepiej rozgrywali akcje w środku pola, czego efektem były dwie bramki i prowadzenie. Po zmianie stron gospodarze wolno rozpędzali, ale z każdej minutą osiągali przewagę. Najpierw bezpośrednio z rzutu wolnego idealnie w długi róg bramki przymierzył Patryk Tosik, a później rolę głównego bohatera przejął wprowadzony po przerwie Aleksdander Przytarski. Wychowanek MKS-u "kręcił" rywalami niemal przy każdym dojściu do piłki. Trzykrotnie znalazł sposób na pokonanie bramkarza gości, dzięki czemu gospodarze wygrali czwarty mecz z rzędu.