109 interwencji w związku z silnym wiatrem
Właśnie tyle razy strażacy z powiatu żuromińskiego wyjeżdżali do powalonych drzew i uszkodzonych dachów. Szkody są poważne.
Jak informuje nas p.o komendanta KP PSP w Żurominie Jarosław Ptaszek, w sobotę (19 lutego br.) strażacy interweniowali 92 razy, a w niedzielę 17. Zgłoszenia niemal w równym stopniu dotyczyły powalonych drzew (55 interwencji) i uszkodzonych dachów (53 interwencje). Strażacy zostali także wezwani do podtopionego budynku.
W chwili pisania tego artykułu (poniedziałek, 21 lutego br.) nie wiadomo jeszcze, jak duże są straty w powiecie żuromińskim. Potężny wiatr skręcał i porywał blaszane garaże, przewrócił lipy i świerki przy kościele w centrum Żuromina, uszkodził, m. in., dach na Gminnym Ośrodku Kultury w Kuczborku. Najwięcej uszkodzonych dachów odnotowano na budynkach gospodarczych i fermach.
Do zdarzeń w ciągu dwóch dni wyjechało 116 zastępów straży (PSP i OSP), a w działaniach brało udział 582 strażaków. W interwencjach brali udział nawet dyżurny, dowódca JRG i sam p.o komendanta.
- Warunki w sobotę były bardzo trudne. Do uszkodzonych dachów musimy używać podnośnika, a to bardzo niebezpieczne, kiedy porywy wiatru osiągają taką prędkość - komentował Jarosław Ptaszek.
Do komendy wciąż spływają kolejne zgłoszenia. Ma to związek z awarią numeru alarmowego 112, który w pewnym momencie obsługiwał tak wiele zgłoszeń, że nie można się było z nim połączyć.
Warto także dodać, że nie wszyscy zgłaszali zdarzenia (zgłoszenie nie jest konieczne do uzyskania odszkodowania), a więc skutków wichury w powiecie żuromińskim mogło być znacznie więcej.
Komentarze obsługiwane przez CComment