Po co komu basen, jak jest ŻCK?
Dach na budynku Żuromińskiego Centrum Kultury przecieka coraz bardziej. Pracownicy radzą sobie z problemem łatając dach i podstawiając miski pod cieknące miejsca, jednak tych wciąż przybywa... Woda dostaje się do kinkietów, sytuacja robi się niebezpieczna.
Na Facebooku centrum pojawiły się dwa wpisy opatrzone zdjęciami. W jednym z nich pracownicy prezentują miski z wodą rozstawione w korytarzu i zacieki w okolicach lamp sufitowych, zaś przy drugim wpisie zdjęcia przedstawiają dyrektora Janusza Kuklewicza, który zresztą już nie pierwszy raz, łata pęknięcia w dachu smołą.
Dyrektor informuje nas, że woda zaczyna się dostawać do lamp, a on sam i pracownicy obawiają się dotykać kontaktów. Janusz Kuklewicz złożył także kolejny wniosek o naprawę dachu do żuromińskiego magistratu. Choć problem jest od lat, radni i urząd do tej pory nie przeznaczyli środków na jego rozwiązanie. Zdaniem dyrektora problemem jest wadliwa konstrukcja dachu, który był nadbudowywany stosunkowo niedawno.
Jeden z internautów, oburzony całą sytuacją, spuentował, że Żuromin nie potrzebuje basenu, skoro ma ŻCK. Do tego tematu jeszcze wrócimy.
Komentarze obsługiwane przez CComment