Chciał uciec przed policją, rozbił się o krawężnik i ze złamaniem wylądował w szpitalu
Nietypowa sytuacja przydarzyła się żuromińskim policjantom. Chcieli zatrzymać motocyklistę, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o 20 km/h, za co grozi mandat 200 zł. Jednak 68-latek postanowił uciec. Ostatecznie zatrzymał go krawężnik... Taki betonowy.
Żuromińska drogówka kontrolowała prędkość w czwartek (16 czerwca br.) w Franciszkowie (gm. Żuromin). Po godz. 11 policjanci zauważyli motocyklistę pędzącego przez teren zabudowany z prędkością 70 km/h. Dali mu znak do zatrzymania się, co mężczyzna zignorował postanawiając uciec funkcjonariuszom. Jego podróż zakończyła się jednak już ok. 1,5 km dalej, na rondzie Solidarności na obwodnicy Żuromina. Jak wynika z relacji policjantów, którzy udali się za mężczyzną w pościg, 68-letni mieszkaniec pow. otwockiego nie zapanował nad prowadzonym przez siebie motocyklem kawasaki, uderzył w betonowy krawężnik po prawej stronie jezdni i razem z motocyklem przekoziołkował 2-3 krotnie po trawniku.
Kierowca, ze złamaniem w okolicach kończyny górnej, został przewieziony do szpitala w Żurominie. Był trzeźwy, posiadał także odpowiednią kategorię prawa jazdy.
- Wygląda na to, że jedyną przyczyną nieodpowiedzialnego zachowania 68-latka była chęć uniknięcia mandatu za przekroczenie prędkości. Efektem jest pobyt w szpitalu, mandat w wysokości 500 zł, zamiast 200 zł jakie otrzymałby po prawidłowym zatrzymaniu, oraz zarzut za niezatrzymanie się do kontroli - relacjonuje rzecznik KPP w Żurominie, Tomasz Łopiński.
Warto do tej listy dodać także doszczętnie zniszczony motocykl. Za swoje zachowanie mieszkaniec pow. otwockiego odpowie przed sądem.
Komentarze obsługiwane przez CComment