Nieostrożna jazda kierowcy samochodu ciężarowego zakończyła się na przydrożnej łące. 39-latek doznał obrażeń klatki piersiowej, został przewieziony do żuromińskiego szpitala.

W piątek (19 listopada br.) wieczorem na drogach panowały trudne warunki atmosferyczne. Oprócz opadów deszczu kierowcy zmagali się również z silnymi podmuchami wiatru. Na drodze powiatowej relacji Strzeszewo-Bieżuń doszło wówczas do groźnego zdarzenia. Kierujący samochodem ciężarowym marki mercedes 39-letni mieszkaniec pow. żuromińskiego nie zapanował nad prowadzonym przez siebie zespołem pojazdów (ciągnik i naczepa). Zjechał na pobocze, uderzył w rów, a następnie wpadł na pobliską łąkę. Na miejscu zdarzenia po chwili pojawiły się służby: straż, ZRM i policja. Kierowca, z obrażeniami klatki piersiowej, został przewieziony do szpitala w Żurominie. Obrażenia okazały się jednak niegroźne, dlatego 39-latek jeszcze tego samego dnia opuścił lecznicę. Za jazdę z prędkością, która uniemożliwiła mu zapanowanie nad prowadzonym pojazdem mężczyzna został ukarany mandatem i punktami karnymi. Był trzeźwy. Droga, którą się poruszał, umożliwia ruch pojazdów do maksymalnie 10 ton, jednak, jak relacjonuje policja, 39-latek mógł się nią poruszać. W takich miejscach mogą jeździć samochody ciężarowe kursujące do lokalnych przedsiębiorstw, jeśli nie ma innej drogi dojazdowej.