Piotr Kostrzewski, wójt gminy Siemiątkowo, zarobi niemal 19 tys. zł brutto miesięcznie. To najwyższe wynagrodzenie włodarza w całym powiecie żuromińskim. Radni też zaszaleli, a ich diety będą niewiele niższe od tych, jakie otrzymują radni powiatowi.

Gmina Siemiątkowo nie jest zbyt zamożnym samorządem. Położona głównie na ubogich, nieurodzajnych glebach bielicowych, nie słynie też z przemysłu. Wiele tu jeszcze asfaltu do wylania na wciąż powszechne drogi gruntowe. Tymczasem podczas ostatniej sesji Rady Gminy Siemiątkowo radni wspaniałomyślnie postanowili docenić działania wójta głosując za uchwałą, która określa szczegółowo zarobki włodarza. Zgodnie z uchwalonym prawem lokalnym Piotr Kostrzewski otrzyma 10 tys. zł wynagrodzenia zasadniczego, dodatek funkcyjny w kwocie 3.070 zł, dodatek za wieloletnią pracę 2 tys. zł oraz dodatek specjalny w wysokości 3.921 zł. Łącznie wójt Siemiątkowa zarobi zatem 18.991 zł, a więc o 91 zł więcej od starosty żuromińskiego, Jerzego Rzymowskiego. Co więcej, będą to najwyższe zarobki pośród wszystkich włodarzy w powiecie żuromińskim. Za ustaleniem takiego wynagrodzenia głosowało 10 radnych, 3 było przeciw, a 1 się wstrzymał. Do tej pory wójt zarabiał maksymalną możliwą kwotę przewidzianą w ustawie, a więc 10.180 zł.

Radni nie pożałowali również pieniędzy publicznych na swoje diety. Przewodnicząca rady Marianna Dąbrowska zarobi teraz 1.980 zł, a wszyscy pozostali radni (bez względu na udział w gminnych komisjach) 1.2 tys. zł. Dieta jest zryczałtowana, a więc tyle maksymalnie w miesiącu otrzymają radni. W powiecie żuromińskim więcej zarabiają tylko radni powiatowi (zwykły radny otrzymuje dietę w wysokości 1.6 tys. zł).Nie zapomniano także o sołtysach. Tutaj jednak obyło się bez rewelacji. Stawkę diety dla sołtysów podniesiono do kwoty 300 zł, a więc do takiego poziomu, do jakiego w większości podnoszą ją inne gminy. Podwyżki diet dla radnych i sołtysów zawarto innowacyjnie w jednej uchwale. Za wprowadzeniem podwyżki diet było 10 radnych, natomiast przeciwnych było 4 radnych. Skąd siemiątkowski samorząd weźmie pieniądze na te podwyżki? Przekonamy się z czasem.