Irena Sokołowska skończyła 100 lat
W końcu października mieszkanka Żuromina Irena Sokołowska obchodziła wyjątkowe urodziny - setne.
Irena Sokołowska (z domu Krankowska) urodziła się 30 października 1922r. w Będzyminie. Jej rodzicami byli Marianna i Władysław Krankowscy. Miała siedmioro rodzeństwa, czterech braci i trzy siostry.
"Gdy wybuchła druga wojna światowa jako młoda dziewczyna została zmuszona przez Niemców do pracy w folwarku w Rozwozinie, a potem w Chromakowie.
Praca była ciężka, nikt nie otrzymywał za nią żadnej zapłaty, a niejednokrotnie pracownicy byli bici przez hitlerowców.
Pani Irena wyszła za mąż w wieku 24 lat. Jej mężem był Feliks Sokołowski, który jako młody chłopak odbywając służbę wojskową
w trakcie wojny trafił do niewoli w Niemczech a potem do obozu koncentracyjnego w Działdowie.
Po zakończonej wojnie i wyjściu z obozu wzięli ślub i zamieszkali w Będzyminie, gdzie odziedziczyli niewielkie gospodarstwo po rodzicach.
Pani Irena miała czworo dzieci, dwóch synów i dwie córki.Doczekała się sporej gromadki wnuków i prawnuków. Wnuków ma dziesięcioro a prawnuków trzynaścioro.
Więcej w aktualnym wydaniu TC
Komentarze obsługiwane przez CComment