"Jestem gotowa do wyborów stanąć jutro"
Podczas sesji w Żurominie przez ostatnie 8 lat już wiele się wydarzyło, ale po raz pierwszy burmistrz Anecie Goliat nie udzielono absolutorium. Pokłosiem może być referendum odwoławcze, czy jednak rada zdecyduje się na ten krok?
We wtorek (28 czerwca br.) odbyła się sesja Rady Miejskiej w Żurominie, podczas której radni głosowali nad wotum zaufania oraz absolutorium z tytułu wykonania budżetu za rok 2021.
Podczas głosowania nad wotum 2 radnych postanowiło go udzielić Anecie Goliat - Piotr Lewiński oraz Andrzej Supko. Natomiast zdecydowana większość, bo aż 12 radnych, nie udzieliło burmistrz wotum zaufania. W obradach tego dnia nie uczestniczył Zbigniew Sochocki.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku burmistrz również nie otrzymała wotum zaufania. Wówczas radni byli mniej zdecydowani: za udzieleniem wotum był jeden radny, przeciw było czworo, wstrzymało się ośmiu radnych, dwóch było nieobecnych.
Radni tym razem nie udzieli burmistrz także absolutorium. Za nieudzieleniem burmistrz absolutorium było 12 radnych, wstrzymali się: Piotr Lewiński oraz Andrzej Supko.
Co teraz się wydarzy w Żurominie? Tego jeszcze nie wiadomo, jednak może dojść nawet do referendum odwoławczego.
- Jestem gotowa do wyborów stanąć jutro, bo pracuję (dla mieszkańców, przyp. red.) od pierwszego dnia, od którego zostałam burmistrzem. Jeśli zdrowie mi pozwoli na pewno do tych wyborów stanę - zapowiedziała w rozmowie z nami Aneta Goliat, zwracając się niebezpośrednio do swoich ewentualnych kontrkandydatów.
Relacja z sesji (nie)absolutoryjnej we wtorkowym wydaniu TC.
Komentarze obsługiwane przez CComment