Zagapienie się kierowcy passata było przyczyną groźnej kolizji, do jakiej doszło w powiecie żuromińskim. Mężczyzna uderzył prowadzonym samochodem w tył fiata, a ten z kolei uderzył w nadjeżdżającego z naprzeciwka renaulta...

Czy to upał, intensywne światło, a może zwykłe zmęczenie? 30-letni mieszkaniec pow. działdowskiego nie był w stanie określić, co dokładnie stało się w środę (16 sierpnia br.) po godz. 11, na granicy Żuromina i Brudnic. 

Według ustaleń policjantów 30-letni kierowca passata, jadąc od Żuromina w kierunku Brudnic,  uderzył w znajdujący się na jego pasie ruchu samochód marki fiat, kierowany prze 58-letniego mieszkańca pow. żuromińskiego. Mężczyzna czekał na możliwość skrętu w lewo, do znajdującej się obok drogi wojewódzkiej nr 541 firmy. 

Niestety, w wyniku uderzenia fiat wpadł na przeciwległy pas, skąd nadjeżdżał renault, prowadzony przez 46-letnią mieszkankę powiatu brodnickiego. Auto kobiety odbiło się od fiata i wpadło do przydrożnego rowu. 

Po chwili na miejscu były już wszystkie służby. Kierującą renault, kierowcę fiata oraz pasażerkę podróżującą passatem przewieziono do szpitala w Żurominie. Na szczęście doznali tylko niegroźnych potłuczeń ciała. 
W związku z kolizją policja zablokowała ten odcinek drogi wojewódzkiej i kierowała innych podróżnych na objazdy. Usuwanie skutków zderzenia trwało do godz. 15:30. Za spowodowanie kolizji kierowca passata ukarany zostanie mandatem i punktami karnymi.