Poważny wypadek koło Kuczborka. Czteroosobowa rodzina trafiła do trzech szpitali
Mieszkańcy powiatu działdowskiego wracali z wakacji, kiedy na drogę wybiegły im sarny. Kierowca próbował uniknąć uderzenia w zwierzęta, co niestety skończyło się dachowaniem w pobliskim polu kukurydzy. Strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego, aby wydostać poszkodowanych.
Do wypadku doszło w czwartek (17 sierpnia br.) około godz. 5, na prostym odcinku drogi wojewódzkiej nr 563, pomiędzy Kuczborkiem a Zieloną, obok miejscowości Przyspa. Kierujący kią 39-latek zjechał z drogi na lewe pobocze na widok wyskakujących na jezdnię saren. Niestety auto uderzyło w betonowy przepust, co z kolei doprowadziło do dachowania samochodu. Siła uderzenia była na tyle duża, że pojazd minął przydrożny rów i wylądował w polu kukurydzy.
W samochodzie podróżowała także 34-letnia żona kierowcy oraz dwójka ich dzieci w wieku 9 i 4 lat. Służby, natychmiast po przybyciu na miejsce zdarzenia, udzieliły pierwszej pomocy przedmedycznej rodzinie. Dorośli przewiezieni zostali do szpitali w Mławie i Żurominie, zaś dzieci do szpitala wojewódzkiego w Ciechanowie.
Na razie nie wiadomo dokładnie w jakim stanie są poszkodowane osoby. Policja zaznacza, że najprawdopodobniej do tragedii nie doszło dzięki zapiętym pasom bezpieczeństwa, zarówno u dorosłych, jak i u dzieci.
Komentarze obsługiwane przez CComment