Lepiej nie ryzykować i stać w miejscu, czy... zaryzykować
Na temat sytuacji ekonomicznej, gospodarczej gminy Żuromin oraz przyszłości mieszkańców rozmawiamy z burmistrz Anetą Goliat.
W ub. środę odbyła się w Żurominie konferencja poświęcona przedsiębiorcom. Miasto od lat czyni starania, aby pozyskać nowych inwestorów, którzy stworzą miejsca pracy dla mieszkańców. Jak ocenia pani minione spotkanie?
Spotkanie uważam za udane, merytoryczne, chcieliśmy przekazać przedsiębiorcom jak najwięcej informacji nt. możliwości pozyskiwania środków finansowych na rozwój i modernizację firm ze szczególnym uwzględnieniem środków unijnych dla Polski Wschodniej w nowej perspektywie na lata 2021-2027. Ponadto promujemy nasze tereny inwestycyjne, bo to niezmiernie ważne dla rozwoju gminy. Przedstawiciele Warmińsko-Mazurskiej Strefy Ekonomicznej przedstawili warunki i korzyści, jakie płyną z inwestowanie na strefie.
Żuromin zmaga się z dużym bezrobociem w skali chociażby województwa mazowieckiego. Miasto traci mieszkańców. Co pani może zrobić, aby wpłynąć na tę sytuację?
Cieszy fakt, że w ostatnich latach rozwinęło się budownictwo mieszkaniowe na terenie naszej gminy. Powstają w mieście nowe osiedla, rewitalizujemy parki ( park dworski w Poniatowo), tworzymy nowe miejsca do wypoczynku i rekreacji dla naszych mieszkańców, m.in.: park przy ul. Lidzbarskiej, a także ul. Jana Pawła II, plaża w Brudnicach . Bardzo ważnym aspektem jest tworzenie nowych miejsc pracy, dlatego poza przygotowanymi uzbrojonymi w infrastrukturę techniczną terenami pod inwestycje, mamy również takie zachęty dla przedsiębiorców, jak chociażby zwolnienie z podatku od nieruchomości w okresie pierwszych dwóch lat od rozpoczęcia działalności. Ponadto mamy inkubator przedsiębiorczości dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą. Nieustannie poszukujemy inwestorów, bo to jest gwarantem rozwoju naszej gminy. Jeśli będą mieszkania, praca i tereny do wypoczynku oraz rekreacji jestem przekonana, że gmina nie będzie się wyludniać.
Miejsca pracy wydają się tu kluczowym aspektem. Podczas ostatniej sesji powrócił temat inwestycji w Brudnicach. Chodzi o przedsiębiorcę, który chciałby założyć firmę zajmującą się produkcją opakowań...
Tak temat wrócił i wywołał wiele emocji. Mieszkańcy Brudnic i Rzężaw są przeciwni budowie zakładu, chociaż docierają do mnie informacje, że podpisy dotyczące protestu były składane przeciwko budowie spalarni śmieci, co nie jest prawdą. O żadnej spalarni nie ma mowy, ani zakładzie, który negatywnie oddziaływałby na środowisko, takie są zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego. Dlatego rozważam przeprowadzenie konsultacji społecznych w tej kwestii. Skoro udało się powstrzymać duże inwestycje uciążliwe zapachowo w postaci chlewni i kurników, to na pewno nie pozwolimy na podobne tego typu przedsięwzięcia.
Cały wywiad dostępny jest w aktualnym wydaniu "Tygodnika Ciechanowskiego" na stronie żuromińskiej. Wydanie dostępne jest także w wersji elektronicznej tutaj.
Komentarze obsługiwane przez CComment