Burmistrz Lubowidza Krzysztof Ziółkowski ponownie ubiegał się o zniesienie środka zapobiegawczego w postaci zakazu zajmowania stanowiska, jednak sąd kolejny raz zgodził się z postanowieniem sieradzkiej prokuratury i środka nie uchylił. 

Decyzja miała zapaść 2 listopada br. Burmistrz, wobec którego prowadzone jest śledztwo przez Prokuraturę Okręgową w Sieradzu, już kolejny raz chciał powrócić na piastowane stanowisko.

- Odnośnie zapytania uprzejmie informuję, że sąd utrzymał w mocy postanowienie prokuratora o odmowie uchylenia środków zapobiegawczych - poinformowała nas prokurator Jolanta Szkilnik, rzeczniczka prasowa PO w Sieradzu.

Od zatrzymania burmistrza przez CBA mija osiem miesięcy. W związku z tym zapytaliśmy także o możliwy termin wniesienia przez PO w Sieradzu aktu oskarżenia.

- Z uwagi na zaplanowane czynności procesowe i ich rodzaj oraz wielowątkowość postepowania brak jest możliwości wskazania daty zakończenia postępowania w tej sprawie -  wyjaśnia prokurator Jolanta Szkilnik. 

Od marca burmistrza zastępuje Ewa Szczepańska. O ewentualnym wystosowaniu aktu oskarżenia wobec Krzysztofa Ziółkowskiego poinformujemy naszych czytelników bezzwłocznie.