Spłonęła myśliwska ambona
To nie pierwszy raz, kiedy ktoś zamiast słownych argumentów używa argumentów siły. W okolicy Sarnowa (gm. Kuczbork) spłonęła myśliwska ambona. Na szczęście nikogo w środku nie było.
Do zdarzenia doszło w sobotni (1 lipca br.) wieczór, przed godz. 20. Druhowie z OSP w Kuczborku oraz strażacy z KP PSP z Żuromina interweniowali w sprawie płonącej ambony pomiędzy miejscowościami Nowa Wieś a Sarnowo. Jak dowiadujemy się od strażaków przyczyną było najprawdopodobniej celowe zaprószenie ognia.
Kto mógł podpalić znajdującą się na odludziu drewnianą konstrukcję? Rozgniewany na myśliwych rolnik, ekolog? A może powód był inny? Tego najprawdopodobniej się nie dowiemy, gdyż, jak informuje oficer prasowy KPP w Żurominie Tomasz Łopiński, koło łowieckie, do którego należała ambona, nie złożyło stosownego zawiadomienia.
Ambona znajdowała się w w pobliżu drzew, wśród pól. Gdyby ogień zdążył się rozprzestrzenić straty mogłyby być ogromne, zarówno te w naturze, jak i w rolnictwie.
Komentarze obsługiwane przez CComment