ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Ugoda to nie zgoda

Czasy przyjaźni i dobrej współpracy burmistrz Aneta Goliat i były wiceburmistrz Michał Bodenszac mają za sobą? Fot. Archiwum prywatne M. Bodenszaca/Facebook

Były wiceburmistrz Żuromina odwołany ze stanowiska przez burmistrza we wrześniu ub. roku wystosował do Sądu Pracy pozew, w którym domagał się wypłacenia należnej mu odprawy przez Urząd Gminy i Miasta w Żurominie. Do rozprawy jednak nie doszło, ponieważ byli współpracownicy zawarli ugodę.

Na blogu prowadzonym przez byłego wiceburmistrza pojawił się interesujący wpis, w którym Michał Bodenszac informuje, że zawarta ugoda świadczy o tym, iż odwołanie go ze stanowiska wiceburmistrza nie nastąpiło z jego winy. "Ze stanowiska zastępcy Burmistrza Gminy i Miasta Żuromin zostałem odwołany we wrześniu 2020 roku. Po zakończeniu okresu wypowiedzenia były pracodawca pisemnie poinformował mnie, że przyczyny rozwiązania stosunku pracy nie były wyłącznie związane z pracodawcą. Dlatego też nie przysługuje mi odprawa. Nie mogłem pozwolić, abym to ja został obciążony winą za odwołanie mnie. W związku z tym, wystąpiłem do sądu pracy. 19 kwietnia br. orzeczeniem sądu moje roszczenie zostało uznane. Burmistrz reprezentująca Urząd Gminy i Miasta Żuromin w drodze ugody sądowej zobowiązała się do wypłaty odprawy. Tym samym, w świetle prawa odwołanie mnie ze stanowiska zastępcy burmistrza nie nastąpiło z mojej winy. Wyłącznym powodem były przyczyny leżące po stronie pracodawcy".

O sprawę zapytaliśmy zarówno Michała Bodenszaca, jaki i burmistrz Anetę Goliat. Były wiceburmistrz poprosił, aby potraktować jego wpis na blogu jako oficjalne oświadczenie. Burmistrz postanowiła skomentować szerzej zaistniałą sytuację.

- W odpowiedzi na obiegające opinię informacje, pragnę zaznaczyć, że żadne postępowanie nie toczyło się przed sądem, doszło natomiast do zawarcia ugody. Na ten kompromis przystałam, ze względu na staż pracy byłego wiceburmistrza. Uznałam jednak, że część kwoty, o jaką ubiegał się Michał Bodenszac, mu się należy - wyjaśnia burmistrz Aneta Goliat.

Cały artykuł na ten temat dostępny jest w bieżącym wydaniu "TC".

 

Komentarze obsługiwane przez CComment