Złodziej wszedł na teren firmy, wsiadł w cudzy samochód, a wyjeżdżając zamknął bramę
Do wyjątkowo aroganckiej kradzieży doszło w Siemiątkowie (pow. żuromiński). Złodziej najpierw przechadzał się po hali produkcyjnej, a potem wsiadł w samochód należący do właściciela firmy i odjechał. Wszystko to działo się w biały dzień, pod okiem kamer.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (25 września br.) w Siemiątkowie, między godz. 17 a 18. Nieznany mężczyzna w ciemnym ubraniu, w czapce z daszkiem, wszedł do zakładu, gdzie chwilę się pokręcił (najprawdopodobniej przedłużał sygnał kluczyka), a następnie wyszedł z obiektu, wsiadł do zaparkowanej skody superb, otworzył i zamknął bramę, po czym odjechał.
Widziany był przez pracowników, nagrały go kamery (sylwetkę, nie widać twarzy), jednak w zakładzie bywa tak wiele osób, że nikt nie zwrócił na mężczyznę większej uwagi.
Skradziony samochód to skoda superb z 2014 w combi, w kolorze ciemnego brązu (metalik). Wartość skradzionego auta wyceniana jest na ok. 60 tys. zł.
Żuromińska policja zwraca się do mieszkańców Siemiątkowa i okolic z prośbą o pomoc. Jeśli ktokolwiek widział w jakim kierunku oddalił się sprawca, być może nawet nagrał samochód kamerką w aucie, proszony jest o kontakt z komendą pod nr tel. 47 703 52 00.
Komentarze obsługiwane przez CComment