Zmarł mężczyzna poszkodowany w trakcie gazowania fermy drobiu w Sadłowie
Mężczyzna, znaleziony nieprzytomny w pomieszczeniu socjalnym budynku fermy drobiu, gazowanym w ramach przeciwdziałania wirusowi ptasiej grypy, zmarł dziś rano w szpitalu w Sierpcu.
Informacje o śmierci poszkodowanego zaczęły krążyć w przestrzeni publicznej jeszcze wczoraj wieczorem, były one jednak nieprawdziwe. Do śmierci mężczyzny doszło dzisiaj (piątek, 31 stycznia) w godzinach porannych.
Przypomnijmy, że w środę (29 stycznia), wynajęta firma przeprowadzała procedurę gazowania żywego inwentarza w kurzej fermy w Sadłowie, w ramach przeciwdziałania rozprzestrzeniającego się w regionie wirusa ptasiej grypy. Podczas wietrzenia obiektu, w jednym z pomieszczeń socjalnych budynku znaleziono nieprzytomnego, 42-letniego mieszkańca gminy Bieżuń.
Jak podała żuromińska policja, mężczyzna był obecny podczas wykonywania procedury razem z właścicielem budynku. Policja bada okoliczności, w jakich 42-latek znalazł się w obiekcie.
Komentarze obsługiwane przez CComment