Żuromin czeka na basen od lat. Marzenie wkrótce się spełni
O obiekcie tak wyczekiwanym przez żurominian, a który już niedługo powstanie, o nowych drogach i szpitalu rozmawiamy ze starostą żuromińskim Jerzym Rzymowskim
* Pamiętam jeszcze poprzednią próbę budowy basenu w Żurominie, powstał nawet projekt, ale nigdy nie został zrealizowany.
- Również pamiętam ten moment, jak i towarzyszącą mu euforię społeczną. Szkoda, że wówczas, tak myślę, zabrakło odważnych decyzji. Była i jest to inwestycja potrzebna mieszkańcom, dlatego podjęliśmy się tego zadania, choć nie jest ono łatwe. Budowa krytej pływalni niesie ze sobą ogromne koszty i wiele wysiłku w postaci uzyskiwania niezbędnych decyzji, pozwoleń oraz oczywiście dofinansowań. Mimo to udało się nam, mieszkańcy powiatu żuromińskiego wkrótce doczekają się własnego basenu. Żeby nauczyć się pływać nie trzeba będzie już jeździć do powiatów ościennych.
* Starostwo jest już na zaawansowanym etapie. Zabezpieczono odpowiednie środki, wystartował przetarg. Czego mogą spodziewać się mieszkańcy?
- Planowana inwestycja zakłada budowę pełnowymiarowej pływalni, a więc z niecką basenową o długości 25 metrów i 6 torami. Będzie także niecka rekreacyjna, do zabawy i relaksu, 3 torowa strefa do nauki pływania, siedziska napowietrzające, masaże wodne, gejzer oraz brodzik z miękkim dnem przeznaczony dla najmłodszych. Zaplanowana została również strefa SPA, gdzie znajdować się będą dwie sauny, grota solna, basen lodowy i dwie kabiny prysznicowe z biczami wodnymi. Jednorazowo obiekt będzie mógł pomieścić 205 osób.
* Ile będzie kosztował nowy obiekt?
- Aktualny kosztorys określony jest na kwotę 27 mln zł. Powiat posiada takie środki, są już zabezpieczone, co zresztą pozwoliło nam na rozpoczęcie procedury przetargowej. Cała ta suma stanowi środki zewnętrzne, a więc pieniądze pozyskane na ten cel z różnych źródeł: 15 mln zł z programu "Polski Ład", 10 mln zł z programu "Sportowej Polski oraz darowiznę od firmy Polenerga. Na ten moment, na to zadanie, nie zostały wydatkowane środki z budżetu powiatu. To nasz największy sukces. W przypadku, gdyby potencjalny wykonawca zaoferował wyższą kwotę za realizację tej inwestycji w grę wchodzą środki własne, ale są także możliwości pozyskania kolejnych dotacji zewnętrznych.
[Dalsza część tekstu pod zdjęciem]
Tak ma wyglądać w niedalekiej przyszłości kryta pływalnia w Żurominie.
* Przyznam, że budowa obiektu za taką kwotę i to wyłącznie ze środków zewnętrznych robi wrażenie. Sama informacja o budowie basenu budzi w mieszkańcach Żuromina entuzjazm, mimo to pojawiają się także głosy krytyki, m.in. sugerujące, że umiejscowienie obiektu nie jest odpowiednie .
- Lokalizacja przy LO w Żurominie podyktowana jest przede wszystkim tym, że powiat nie posiada innych miejsc, innych terenów, gdzie taki obiekt można by zlokalizować. Braliśmy pod uwagę teren przy szpitalu, jednak wymagałoby to zmiany planu miejscowego, a wiadomo, że jest to proces długotrwały. Gdyby ze strony miasta pojawiła się propozycja przeznaczenia terenu pod budowę basenu na etapie planowania, na pewno taką propozycję byśmy rozważyli, ale ona nigdy do nas nie dotarła, dlatego radziliśmy sobie we własnym zakresie i z zapleczem, jakie posiada powiat. W tej chwili nie można zmienić lokalizacji obiektu, ponieważ wymagałoby to uzyskania nowych pozwoleń i dostosowania projektu technicznego, co skutkowałoby niedotrzymaniem terminów i utratą dofinansowań, na co nie możemy sobie pozwolić.
Dużym plusem aktualnej lokalizacji są natomiast oszczędności. Połączenie basenu z istniejącą halą sportową umożliwia wykorzystanie określonej powierzchni hali na potrzeby basenu. Ułatwione będzie też zarządzanie obiektem poprzez istniejące już struktury kierownicze hali sportowej.
* A co z parkingiem?
- Przeprowadziliśmy analizę w oparciu o obowiązujące przepisy, która wskazuje na pełne zabezpieczenie miejsc parkingowych. Zakładamy, że w godzinach przedpołudniowych z basenu będą korzystać głównie młodzież szkolna i dzieci. Natomiast po godzinach pracy parking przy LO będzie zwolniony, co zapewni miejsca parkingowe mieszkańcom.
* Pozostaje jeszcze kwestia przyszłościowego utrzymania pływalni. Nie są to małe koszty. Jak starostwo zamierza sobie z nimi poradzić? Aktualna sytuacja gospodarcza może uniemożliwić gminom w partycypowaniu w kosztach utrzymania basenu.
- Przede wszystkim stawiamy na minimalizację kosztów energetycznych poprzez zastosowanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych, w szczególności fotowoltaiki, pompy ciepła i rekuperacji. Poza tym samorząd powiatu jest w stanie zabezpieczyć środki na funkcjonowanie basenu w przyszłych latach we własnym budżecie. Bierzemy pod uwagę wszystkie możliwości oraz wpływy z opłat za korzystanie z basenu.
Myślę także, że samorządy powiatu żuromińskiego, organy prowadzące szkół, na pewno będą chciały korzystać z możliwości nauki pływania dla dzieci. Obecnie uczniowie szkół podstawowych wyjeżdżają na basen do Sierpca, Rypina, Mławy, a teraz będą miały możliwość korzystania z pływalni w Żurominie.
* Budowa basenu to z pewnością największa aktualnie inwestycja powiatu, ale przecież nie jedyna. Skupiacie się mocno na naprawie i przebudowie dróg.
- Drogi w naszym powiecie są systematycznie remontowane. Uważam, że jeśli chodzi o ich stan jest on coraz lepszy, choć są oczywiście obszary, które wciąż wymagają naprawy, na przykład droga powiatowa Stawiszyn Łaziska - Sławęcin, na której remont staramy się pozyskać środki zewnętrzne. Dróg w takim stanie nie pozostało jednak w powiecie żuromińskim dużo. Realizujemy obecnie kilka wielomilionowych inwestycji drogowych, m.in. zaplanowaną na 3 lata przebudowę drogi Swojęcin-Obręb za 7,4 mln zł, z czego 4 mln zł to dofinansowanie z urzędu marszałkowskiego. Przez trzy lata będzie także remontowany odcinek drogi powiatowej Sinogóra-Syberia. Obecnie zakończono II etap prac w Syberii, gdzie kompletnie zmodernizowano jezdnię oraz chodniki. Na ten cel przeznaczyliśmy 5 mln zł, a 60 procent tej kwoty to dofinansowanie zewnętrzne. Kolejną dużą inwestycją jest przebudowa odcinka drogi Kuczbork-Chojnowo z budową obiektu mostowego. Koszt to niemal 2,8 mln zł, z czego 1,1 mln zł to dofinansowanie z rezerw ministra infrastruktury, a 250 tys. zł z urzędu marszałkowskiego oraz 100 tys. od gminy Kuczbork-Osada. Trwa także modernizacja drogi w Gradzanowie Kościelnym do granicy powiatu. Udało się podczas dwóch etapów zaoszczędzić 1,1 mln zł, które przeznaczyliśmy na trzeci etap - wybudowanie kolejnego odcinka drogi o długości ok. 700 metrów.
* Kończy się przebudowa DW541. Jest już ona co prawda przejezdna, ale część dróg powiatowych zostało przez ten remont zdegradowanych.
- Ruch został przekierowany na nasze drogi, co doprowadziło do ich znacznej degradacji. W tej sprawie prowadziliśmy rozmowy z marszałkiem Adamem Struzikiem, dzięki czemu uzyskaliśmy 6 mln zł na remonty tych odcinków i wyremontowaliśmy ok. 12 km dróg relacji Poniatowo-Bieżuń i Poniatowo-Lutocin.
* Jakie są plany "drogowe" na przyszłość?
- Do jesieni 2023 roku przebudowany zostanie odcinek drogi Sinogóra-Lubowidz. Na ten cel udało nam się zdobyć niemal 7 mln zł z "Polskiego Ładu". Ponadto remontujemy cały czas na bieżąco zdegradowane odcinki we wszystkich gminach, na co do tej pory z własnego budżetu przeznaczyliśmy ponad 800 tys. zł. Nie spoczywamy na laurach i w chwili obecnej przygotowywane są projekty przebudowy aż 7 dróg powiatowych.
[Dalsza część tekstu pod zdjęciem]
Powiat realizuje mnóstwo inwestycji drogowych. Na zdjęciu zmodernizowany odcinek drogi w m. Syberia (gm. Lubowidz).
* Szpital w Żurominie przechodzi w ostatnich latach poważne przemiany, i kadrowe, ale też wizualne. Jest Pan zadowolony z tych zmian?
- Nie ukrywam, że funkcjonowanie powiatowego szpitala w Żurominie jest dla nas priorytetem, ale też chyba największym wyzwaniem. Ostatnie lata to szczególny czas dla naszego szpitala, charakteryzujący się dużymi nakładami finansowymi, poważnymi zakupami sprzętu i wyposażenia, a nade wszystko pozyskaniem zespołu dobrych lekarzy - specjalistów w dziedzinie chirurgii. Cały czas trwa także termomodernizacja obiektu, która będzie kosztować 4,8 mln zł (2,8 mln zł to darowizna z NFOŚ), Inwestycja radykalnie zmniejszy koszty funkcjonowania szpitala i niewątpliwie podniesie walory estetyczne. Zwiększa się także komfort zespołu i samych pacjentów, ponieważ cały czas inwestujemy w specjalistyczny sprzęt, dotowany także ze środków urzędu marszałkowskiego. Tylko w ostatnim czasie do placówki trafił nowy tomograf, aparat RTG z ramieniem C, aparat do znieczuleń, wysokospecjalistyczna karetka, czy centralny sterylizator. Urządzenia te łącznie kosztowały ponad 3 mln zł.
Zespół chirurgów zapewnia pacjentom szeroki zakres specjalistycznych zabiegów medycznych na wysokim poziomie. Jesteśmy też w czołówce urodzeń wśród szpitali powiatowych na Północnym Mazowszu. Przez rok w żuromińskim szpitalu przyszło na świat 450 dzieci. Sytuacja ekonomiczna szpitala, biorąc pod uwagę stan i finansowanie ochrony zdrowia w kraju jest naprawdę zadowalająca. W związku z tym ja również jestem zadowolony z funkcjonowania naszego szpitala, ale wraz z wicestarostą i dyrektorem widzimy także obszary, które wymagają dalszych zmian, prac i doinwestowania...
* Jednym z takich obszarów jest z pewnością blok operacyjny. Słyszałam, że starostwo rozważa jego remont?
- To dalsza perspektywa, raczej już powyborcza. Na pewno będzie to duży koszt, na który musimy się przygotować. Staramy się modernizować szpital etapowo, dlatego obecnie skupiamy się na zakończeniu termomodernizacji. Jeśli podejmiemy się zadania remontu bloku, będzie koniecznym pozyskanie dużych środków zewnętrznych na ten cel, który oczywiście jest potrzebny i dla lekarzy, i dla pacjentów. Kolejnym elementem jest niepewność co do przyszłości szpitali powiatowych, ponieważ co jakiś czas rząd wspomina o centralizacji służby zdrowia. Jak będzie? Zobaczymy z czasem.
Komentarze obsługiwane przez CComment