ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Czytam zawodowo i planuję ustanowić rekord Polski

Fot. Archiwum Wiolety Sadowskiej

Rozmowa z Wioletą Sadowską, autorką bloga "Subiektywnie o książkach", promotorką książek i ich kolekcjonerką, w tym książek z autografem, moderatorką spotkań autorskich, będącą pierwowzorem jednej z blogerek, bohaterek powieści Alka Rogozińskiego "Do trzech razy śmierć" oraz bohaterką jednej z rozmów w książce Agathy Rae "Polki i Polacy w pracy".

Z okazji 11. urodzin istnienia bloga wyjawiła pani marzenie o ustanowieniu rekordu Polski w kategorii "Największa kolekcja książek z autografami pisarzy". Skąd ten pomysł?

W 2019 r. umówiłam się na kawę z Melissą Darwood, znaną polską pisarką. W trakcie rozmowy Melissa podrzuciła mi pomysł związany z pobiciem rekordu Guinnessa. Okazało się jednak, że moja kolekcja jest za mała na takie przedsięwzięcie. Postanowiłam wówczas, że zanim pokonam obecny, światowy rekord, wcześniej ustanowię rekord Polski.

Posiada pani imponującą kolekcję książek z autografami (1644 tytuły). Kiedy zaczęła je pani zbierać? Czy pamięta pani pierwszą książkę, w której otrzymała autograf?

Książki z autografami zbieram systematycznie od 2011 r. Pierwszym egzemplarzem była chyba książka z autografem Małgorzaty Musierowicz, jedna z części kultowego cyklu "Jeżycjada".

Jakie warunki musi pani spełnić, by ustanowić rekord Polski?

Aby ustanowić rekord Polski, muszę podpisać umowę z Biurem Rekordów, które określi jasne wytyczne na temat zebrania materiału dowodowego. Na tym etapie wytyczne te będą zgodne z wytycznymi Biura Guinnessa, gdyż nie chcę w przyszłości powielać tych samych działań. Do ustanowienia rekordu Polski muszę udowodnić prawdziwość kolekcji z minimalnym wymaganiem 1000 sztuk. Obecnie trwa zbiórka na opłacenie współpracy z biurem. Oto link: https://zrzutka.pl/tbyfdj. Każdy z państwa może mi pomóc. Całą dokumentację, fotograficzną i filmową, planuję przedstawić do końca roku. 

wioleta-sadowska-2_-rozmowa_-ksiazki

Czyta pani książki i opowiada o nich od 11 lat. Jak powstał pomysł na założenie bloga?

Pomysł na założenie bloga zrodził się z potrzeby promowania dobrych książek z wiarą, że uda się tę pasję przekuć w pracę. Nazwę oczywiście wymyśliłam sama.

 Oglądałam prowadzone przez panią spotkania online z pisarzami, ostatnio z Tomaszem Kieresem. Widać, że podchodzi pani z szacunkiem i życzliwością do autorów i ich pracy, jest pani dobrze przygotowana i stara się nadać spotkaniu indywidualny rys. W jaki sposób przygotowuje się pani do spotkań?

Do każdej rozmowy przeprowadzam pogłębiony research i staram się przygotować pytania, które nie będą trąciły banałem. Poza tym po prostu uwielbiam rozmawiać z ludźmi. Cieszę się, że pani to zauważyła.

Które z prowadzonych przez panią spotkań wspomina pani najmilej?

Wszystkie spotkania z Alkiem Rogozińskim obfitujące w mnóstwo śmiechu i dobrych myśli. "Książę komedii kryminalnej", jak bywa nazywany Alek, za każdym razem doładowywał mnie i czytelników nieprawdopodobną dawką pozytywnej energii. Tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć. Polecam każdemu.

Miałam przyjemność prowadzić spotkanie z Alkiem Rogozińskim w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Ciechanowie. W powieści Alka "Do trzech razy śmierć" z Różą Krull pojawiają się blogerki. Czy pani nie jest pierwowzorem jednej z nich?

(Śmiech) Tak, to ja we własnej osobie.

Została pani także bohaterką jednej z rozmów w książce Agathy Rae "Polki i Polacy w pracy". Jak się pani współpracowało z autorką? Czy zdradziła pani jakieś sekrety swojej pracy-pasji?

Z Agathą znałyśmy się wcześniej, więc byłam mocno podekscytowana, gdy zwróciła się do mnie z pytaniem, czy zechciałabym zostać jedną z bohaterek jej książki. Nasza współpraca polegała na rozmowach o mojej pracy, które Agatha potem spisała i dała mi do autoryzacji. W rozdziale o zawodzie blogera książkowego zdradzam sporo tajemnic, toteż warto do tej książki zajrzeć.

Cała rozmowa w TC nr 6 z 7.02. 

Komentarze obsługiwane przez CComment