Goszczący 13 marca w Ciechanowie marszałek Adam Struzik przekonywał, że w ciągu najbliższych sześciu lat beneficjenci z Mazowsza regionalnego będą mieli do wykorzystania aż 1,55 mld euro z UE w ramach programu regionalnego.

- Procentuje wywalczony przez nas trzy lata temu podział statystyczny województwa. Oprócz tak dużego wsparcia, po latach naszych starań, samorządy z Mazowsza mogą liczyć na środki z Programu Polska Wschodnia. To może oznaczać kolejne 400 mln euro z budżetu UE - stwierdził marszałek Adam Struzik.

Dodał, że podział statystyczny i tak ogromne pieniądze dla tej części Mazowsza sprawiają, że znikają jakiekolwiek racjonalne argumenty za podziałem tego województwa, zgłaszane przez wysoko postawionych działaczy PiS.

Jedyne do czego można mieć wątpliwości, to czy podział funduszy jest sprawiedliwy. Mazowiecki regionalny otrzyma dokładnie 1 mld 557,5 mln euro, a Warszawski stołeczny, jako jedyny region lepiej rozwinięty w Polsce - 111,5 mln euro. Co bardzo ważne, region Mazowiecki regionalny może liczyć na nawet 85-procentowy poziom dofinansowania projektów, a region stołeczny - maksymalnie na jedynie 50 procent dofinansowania.

Region stołeczny to nie tylko stolica, ale także znacznie biedniejsze powiaty podwarszawskie, w tym legionowski i nowodworski. Zdaniem marszałka, pula na jaką powinien liczyć ten region, powinna zostać z tego powodu znacznie zwiększona, bo obecna kwota jest zdecydowanie za niska.

- Gdyby nie wieloletnie starania władz Mazowsza o podział statystyczny województwa, Mazowsze regionalne nie miałoby do dyspozycji aż tak dużych pieniędzy - uważa Konrad Wojnarowski, radny województwa mazowieckiego. - Również beneficjenci z naszego regionu ciechanowskiego będą mogli sięgać do puli 1,55 mld euro przeznaczonej dla części regionalnej Mazowsza. To szansa na realizację wielu ważnych dla mieszkańców inwestycji - przekonuje.

Kwota 1,55 mld euro plasuje województwo mazowieckie na trzecim miejscu w kraju pod względem przyznanych środków z UE. Dla porównania województwo dolnośląskie otrzyma jedynie 40 proc. dotychczasowych funduszy. Z bogatym Mazowszem byłoby podobnie, gdyby nie doszło do podziału statystycznego.

Do tej pory było tak, że rząd pokazywał przejrzysty algorytm, starał się bronić jego zasadności. Władzom Mazowsze nie podoba się, że teraz ministerstwo przesłało tylko tabele finansowe z informacją, kto ile dostał i nic więcej. Władze regionu zwracają również uwagę na ogromną rezerwę w wysokości ponad 7 mld euro dla programów regionalnych, która zgodnie z Umową Partnerstwa ma być rozdysponowana dopiero na późniejszym etapie. Uważają, że blokowanie tak dużej kwoty nie jest potrzebne.

Po latach starań, strona rządowa wyraziła zgodę na uwzględnienie Mazowsza regionalnego w programie Polska Wschodnia, o co samorząd województwa zabiegał od 11 lat.

- Ta decyzja otwiera przed beneficjentami szansę na kolejne środki finansowe z budżetu Unii Europejskiej - zauważa marszałek Adam Struzik. - Wprawdzie jesteśmy debiutantami w Polsce Wschodniej, inne regiony od lat korzystały z tych funduszy, ale jestem przekonany, że równie skutecznie jak inni beneficjenci z Mazowsza będą sięgać po wsparcie na projekty z tego programu. Mazowsze regionalne będzie szóstym regionem korzystającym ze wsparcia w ramach Polski Wschodniej. Program ten dysponuje kwotą 2,5 mld euro, co - przy równym podziale na sześć regionów - daje po 418 mln euro na region.

Jak podkreślał w trakcie konferencji prasowej prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński, samorządy nie mogą liczyć na sprawiedliwy podział pieniędzy publicznych dzielonych przez rząd, co widać było na przykładzie Funduszu Inwestycji Lokalnych.
 
- Dlatego istotne dla nas jest wsparcie finansowe samorządu województwa mazowieckiego, które pozwala na realizację wielu ważnych dla mieszkańców przedsięwzięć, przyczyniających się do utrzymania dynamicznego i harmonijnego rozwoju. W Ciechanowie dzięki środkom pozyskanym z samorządu Mazowsza mogliśmy znacznie podnieść poziom infrastruktury drogowej. A w tym roku rozpoczniemy budowę pierwszego od 32 lat nowoczesnego miejskiego przedszkola. Przygotowujemy równocześnie wnioski na kolejne programy wsparcia. Czekamy tylko na uruchomienie programów, bo wnioski są już gotowe - przekonywał.

Zdaniem Joanny Potockiej-Rak, starosty powiatu ciechanowskiego, nowa perspektywa finansowa, to nowe możliwości rozwoju dla samorządów oraz realne perspektywy realizacji wielu niezwykle ważnych społecznie, ekonomicznie czy infrastrukturalnie inwestycji i projektów.

- To niewątpliwie ogromna szansa dla dalszego rozwoju powiatu ciechanowskiego, na inwestycje do których już się przygotowujemy. Taka struktura finansowa i nowy budżet unijny w ramach programu regionalnego oraz z programu Polska Wschodnia to wieloletnie starania i ogromny sukces negocjacyjny władz województwa mazowieckiego - podkreślała starosta.

Powiat ciechanowski nadal chce inwestować m.in. w infrastrukturę drogową, stąd realizowana obecnie budowa ścieżki rowerowej z Ciechanowa do Gołotczyzny wraz z parkiem rekreacyjno-poznawczym w Gołotczyźnie, sąsiadującym z miejscowym muzeum. Samorząd ten także oczekuje na oficjalne uruchomienie możliwości składania wniosków z unijnym wsparciem, bo to gwarantuje realizację inwestycji oczekiwanych przez mieszkańców.

Podczas konferencji zachęcano lokalne samorządy do wzięcia udziału w konkursach na realizację kolejnych edycji programów wsparcia oferowanych przez władze województwa, na które  przeznaczą one blisko 250 mln zł. Co roku rezerwują one na ten cel coraz większą kwotę. Dostrzegają, że pieniądze te zaprocentują - będą impulsem rozwoju poszczególnych samorządów. Przedmiotem wsparcia są m.in. obiekty sportowe, ochrona powietrza, ochotnicze straże pożarne, szkoły, sołectwa, ogródki działkowe czy zabytki.

Korzystając z okazji marszałek tego samego dnia odwiedził także Specjalistyczny Szpital Wojewódzki w Ciechanowie, gdzie za pieniądze przyznane przez Sejmik Województwa Mazowieckiego modernizowane są oddziały szpitalne, m.in. neurologiczny i dziecięcy, a także przygotowywany jest ośrodek udarowy.