ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Kamienica na ul. Ściegiennego 2. Jej dzieje, mieszkańcy, instytucje

Kaminica Brudnickich w latach 30.

Najładniejsza chyba kamienica w Ciechanowie, znajdująca się na początku ulicy księdza Piotra Ściegiennego 2 (od ul. Warszawskiej) ma swoją ciekawą historię. Tworzyli ją ludzie i instytucje, czas i wydarzenia.

Przez niemal cały okres zaborów działka, na której stanął budynek, nosiła numer policyjny 283. W połowie XIX w. liczyła ok. 13 arów. Dziś ta dawna parcela jest podzielona i zajmuje ją kamienica z garażami i niewielkim podwórzem (przy ul. Ściegiennego 2) oraz, położony dalej na zachód, teren zajęty przez plac zabaw przedszkola (przy ul. Herberta). Front opisywanej działki przylegający do ulicy - wówczas parafialnej (ok. 33,26 m) był w 1851 r. umownie podzielony na dwie części. W północnej części stał drewniany dom z dwiema niewielkimi przybudówkami od strony zachodniej, z których przynajmniej jedna miała charakter gospodarczy. Budynek północnym szczytem przylegał do granicy działki probostwa należącej już do ulicy Warszawskiej. Przed domem od strony ulicy, z prawej strony znajdował się niewielki ogródek, z lewej równie małe podwórko. Południową część działki obok domu zajmował sad, reszta nieruchomości była uprawiana rolniczo.


1-luszczewski-parafialna-1851-2

Działka przy ul. Parafialnej z roku 1851 wyrysowana przez Joachima Łuszczewskiego

Właścicielem posesji był bednarz Jan Ulatowski, jeden z co najmniej dziesięciorga dzieci wyrobnika Tomasza i pochodzącej z Pałuk Marianny z Krzyżewskich. Jego ojciec zmarł w 1820 r., matka - w 1830 r., i najprawdopodobniej oboje do końca mieszkali z Janem. On sam został "kunsztu bednarskiego maystrem", i nie wiadomo, kiedy wszedł w posiadanie domu. W 1823 r. mieszkał jeszcze przy matce. Wtedy to - 28 stycznia - poślubił "sławetną" 16-letnią Annę Kornalewską, córkę Jana i Agnieszki z Sobeckich mieszkającą z rodzicami, "dom swój posiadającymi" w Ciechanowie. Być może to nieruchomość Kornalewskich przeszła w jego ręce, bo gdy 22 lutego 1825 r. urodziła się Balbina - córka Jana i Anny, małżonkowie już posiadali swój dom w Ciechanowie. Niestety, jeszcze tego samego roku, 20 grudnia, 10-miesięczna dziewczynka zmarła, a w rok później - 24 marca 1827 r. zmarła też jej matka. Wdowiec po roku znów zdecydował się na ślub. 5 lutego 1828 r. ożenił się z 18-letnią włościanką Zuzanną Bobieńską z Przążewa, córką Wojciecha i Marianny z Olszewskich, prowadzących tam gospodarstwo. To małżeństwo przetrwało długie lata i urodziło się w nim co najmniej siedmioro dzieci, chociaż w dzieciństwie zmarło troje. Zuzanna Ulatowska zmarła w 1855 r. mając zaledwie 42 lata, Jan w1866 r., przeżywszy 67 lat. W młodym wieku, bo mając 33 lata, kilka miesięcy przed ojcem, bo 9 stycznia 1866 r. odszedł z tego świata ich "bezżenny" syn Michał, tak jak i ojciec - bednarz.
Nie wiadomo, kto odziedziczył dom rodzinny Ulatowskich przy ul. Parafialnej. Zapewne mieszkała tam Julianna urodzona w 1844 r., która nie założyła rodziny, a zmarła 3 marca 1900 r. Za mąż wyszły tylko dwie najstarsze siostry Ulatowskie - Ludwika i Marianna - obie za szewców, ale obie zmarły dość młodo.

1-brudnicki_zb_pbp_lasocki1_lasocki-1
Rodzina Brudnickich

W 1900 r. (a może wcześniej) nieruchomość Ulatowskich została sprzedana. Nie wiadomo, kto został jej nowym właścicielem. W 1908 r. jest już własnością doktora Stefana Brudnickiego, po jego osiedleniu się w Ciechanowie.

W 1912 r. w miejscu starego drewnianego domu Ulatowskich nowy właściciel postawił istniejącą do dziś kamienicę.

Dwukondygnacyjny gmach zbudowany został z cegły na planie równoległoboku. Reprezentuje - jak określono w karcie dokumentacyjnej konserwatora zabytków - "zapóźniony przykład eklektyzmu o formach nawiązujących do renesansu niemieckiego". Czas jej budowy dokumentuje data umieszczona na fasadzie MDCCCCXII . W 1989 r. uczeń klasy VI ze Szkoły Podstawowej nr 2 zauważył, że zapis jest błędny - powinno być MCMXII, co odnotowano na łamach "Tygodnika Ciechanowskiego".

1-sciegiennego-2_1939-45_-ap_ml_ghto-3

Ściegiennego 2 w okresie II wojny światowej

Kamienica jest chyba najpiękniejszym obiektem Ciechanowa. Doktor Stefan Brudnicki tu zamieszkał, na parterze urządził gabinet, a część pomieszczeń wynajął. Parter zajmowały sklepy, a piętro mieszkania. Z tyłu budynku znajdował się rozległy ogród.

W Ciechanowie został lekarzem powiatowym. Przybywali do niego pacjenci nawet z odległych stron, w tym licznie z Bieżunia i okolic. Tu też dał się poznać jako doskonały internista i okulista. Prowadził gabinet w nowo zbudowanej kamienicy, wyjeżdżał do chorych z wizytami domowymi, także na wieś, a w 1919 r. został dyrektorem szpitala w Ciechanowie. Tę funkcję sprawował do 1927 r.

I w Bieżuniu, i w Ciechanowie, na ile pozwalał mu czas, udzielał się społecznie. W Bieżuniu był honorowym członkiem Straży Ogniowej, także członkiem zarządu Towarzystwa Drobnego Kredytu. W Ciechanowie został w 1916 r. prezesem Rady Opiekuńczej Miasta Ciechanowa, był też członkiem Sejmiku Powiatowego i przewodniczącym komisji zdrowia. Zmarł nagle na serce 5 sierpnia 1929 r. Przybyły na pogrzeb lekarz z Warszawy powiedział, że doktor Brudnicki był jednym z najlepszych diagnostów w kraju. Jego żona Eugenia odeszła wkrótce po nim - 15 marca 1930 r. Oboje spoczywają na cmentarzu przy ul. Płońskiej w Ciechanowie.

Po śmierci Stefana i Eugenii Brudnickich dom przejęły ich dzieci: Roman i Anna z męża Sobolewska, ostatecznie Sobolewscy.

W okresie międzywojennym w kamienicy Brudnickich mieszkał sędzia Antoni Płoski, funkcjonowała księgarnia sióstr Biesiekierskich, Antoniny i Heleny, które były siostrzenicami ks. Wiktora Radzikowskiego, proboszcza i dziekana ciechanowskiego. "Miały książki, trochę podręczników do szkoły podstawowej i średniej, jakieś zeszyty, ołówki" - wspomina Jerzy Olszewski. W księgarni zainstalowany był telefon nr 16.

Na parterze mieściła się też apteka należąca do warszawskiego kupca Bronisława Szmakfefera. Prowadził ją od 1923 r. jako prokurent Kazimierz Raniecki. Ulica nosiła nazwę - Kościelna.

Więcej w TC z 27 czerwca i 4 lipca 2023 r.

Komentarze obsługiwane przez CComment