W wieku 89 lata zmarł jeden z najbardziej znanych mławian
Całe swoje długie życie osobiste, zawodowe i społeczne związał z Mławą. W niej przyszedł na świat w 1935 roku. W niej spędził II wojnę światową i okupację, będąc świadkiem niejednego tragicznego zdarzenia, m.in. egzekucji przez Niemców czworga żołnierzy Armii Krajowej w 1942 roku na rynku: Michaliny Czechowskiej, Jana Wasiłowskiego, Bronisława Żebrowskiego i Eugeniusza Jastrzębskiego.
Ten dramat wywarł na nim – wówczas siedmioletniemu dziecku – niezatarte wrażenie. Będzie opowiadał o nim swoim kolegom i znajomym. Niektóre własne przeżycia okupacyjne opisał w opowiadaniu pt. „Baran”, dedukując je swoim dzieciom, „aby nigdy nie doświadczyli wojny”.
Ukończył miejscową Szkołę Handlową. Był zapalonym harcerzem i uzdolnionym aktorem. Już jako chłopiec zaczął grać w amatorskim teatrze Powiatowego (Miejskiego) Domy Kultury. Z nim występował w niejednej miejscowości, nie tylko na Mazowszu. Brał udział także w turniejach i konkursach recytatorskich. W latach 60. przez pewien czas kierował Domem Kultury.
Odwołany z tego stanowiska, mając zdolności plastyczne, założył zakład „Grafostyl”, w którym wytwarzał szyldy i reklamy oraz projektował ekslibrisy. Jego pracownia, usytuowana w centrum Mławy, była miejscem ożywionych dyskusji o problemach Mławy i na ogólnopolskie tematy polityczne.
W latach 70. pełnił funkcję prezesa zarządu oddziału Polskiego Towarzystwa Turystycznego – Krajoznawczego, wtedy jednego z najprężniejszych na Mazowszu.
Więcej w najbliższym papierowym wydaniu „TC”.
Komentarze obsługiwane przez CComment