Kuratorium Oświaty w Warszawie powołało komisję, która ma wyjaśnić zasadność skargi części pracowników ciechanowskiej delegatury na zachowanie dyrektora tej placówki, Jacka Zawiślińskiego. Toczy się ono na wniosek m.in. poseł Anny Cicholskiej, którą skarżący poprosili o pomoc w tej sprawie.

- Zgłosili się do mnie pracownicy w sprawie stosunków międzyludzkich, panujących w ciechanowskiej delegaturze Kuratorium Oświaty. Przekazali mi też pismo w tej sprawie. Jak pan doskonale wie, jestem posłem, który zajmuje się sprawami oświaty i nauki. Gdy ktoś mnie o coś prosi, to ja staram się mu pomóc, zwłaszcza że skarga dotyczy dziedziny, którą bezpośrednio się zajmuje. Jako parlamentarzystka sama nie mam narzędzi, że ustalić kto ma rację w tym konflikcie. Nie zamierzam jednak zamiatać sprawy pod dywan, dlatego skierowałam ją do Kuratorium Oświaty w Warszawie. Rozmawiałam też z dyrektorem Zawiślińskim, który twierdzi, że stawiane mu zarzuty są nieprawdziwe. Cześć pracowników delegatury twierdzi, że są niewłaściwie traktowani. Powołana komisja ma ustalić, kto ma rację, do końca października. Wszystkie takie sprawy powinny być wyjaśniane i mam nadzieję, że w tym przypadku tak się stanie - twierdzi pani poseł.
O sprawę zapytaliśmy także Kuratorium Oświaty i dyrektora ciechanowskiej delegatury.

Szerzej w bieżącym wydaniu TC.