Polonia Warszawa wygrywa w Ciechanowie (ZDJĘCIA)
Zapewne nie taki początek sezonu w V lidze wyobrażali sobie kibice MKS Ciechanów, którzy w poniedziałek, 15 sierpnia zjawili się na stadionie przy ulicy 3 Maja. A trzeba przyznać, że od dawna podczas meczu ligowego z udziałem ciechanowian nie było tak dużej frekwencji na trybunach.
Gospodarze nie udźwignęli presji inauguracji oraz marki przeciwnika. Zespół rezerw warszawskiej Polonii, wzmocniony czterema zawodnikami z pierwszej drużyny grającej w II lidze, wygrał zasłużenie 4:1. Honorową bramkę dla MKS-u zdobył wprowadzony po przerwie Mateusz Sańko.
Miejscowi zaczęli bojaźliwie i zbyt asekuracyjnie. Niepotrzebnie dali się zepchnąć zespołowi Czarnych Koszul do defensywy. Inna sprawa, że zespół gospodarzy popełniał juniorskie błędy. Już w 7. minucie warszawianie odebrali gospodarzom piłkę w środku pola i zdobyli pierwszą bramkę.
Miejscowi nie zdążyli na dobre otrząsnąć ze straty bramki, a goście zaskoczyli ich kolejną akcją, która przyniosła im dwubramkowe prowadzenie.
Głośny doping ciechanowskich fanów przełożył się na chwilowe przebudzenie w szeregach MKS-u. Z prawej strony boiska piłkę dograł Adam Sosnowski, ale w idealnej okazji z 5 metrów spudłował Kolumbijczyk Jean Landazury. Problemów z wykorzystywaniem okazji strzeleckich nie mieli za to przyjezdni, którzy przed przerwą dobili miejscowych trzecim golem.
Po zmianie stron temperatura meczu nieco spadła. Poloniści nie garnęli się już do otwartej gry, dając więcej miejsce drużynie znad Łydyni. Przy golu zdobytym głową przez Jarosława Żebrowskiego, sędzia dopatrzył się jeszcze spalonego, ale już przy podaniu Patryka Tosika wprowadzony po przerwie Mateusz Sańsko zdołał uciec obrońcom Polonii, a następnie strzelić celnie w sytuacji sam na sam z warszawskim bramkarze.
W końcówce piłkarze z Ciechanowa podjęli kolejne próby ataków, ale przy jednej z akcji "nadziali się" na kontratak, który przyniósł Czarnym Koszulom czwartego gola.
Więcej o rozgrywkach piłkarskich w regionie w jutrzejszym wydaniu "TC" (16 sierpnia).
erem
Komentarze obsługiwane przez CComment