Ulżyć ciężkiej doli osób starszych
Rozmowa z Dariuszem Marchlewskim - dyrektorem Domu Pomocy Społecznej „Kombatant” w Ciechanowie
* Zna pan problemy dotyczące ludzi starszych, bo przeważnie tacy stają się podopiecznymi domów opieki społecznej. Co można zrobić, aby ulżyć ciężkiej doli osób starszych, samotnych, często bezradnych?
- Osoby, które czują się na tyle dobrze, aby wychodzić z domu są w dobrej sytuacji. Mają różnego rodzaju możliwości – spotkania towarzyskie, kulturalne, ruchowe. Jednak są też osoby, które pozostają w domu, a co gorsza w łóżku. Tu potrzebna jest bardzo pomoc społeczna. Jeżeli ktoś do nas trafi, zapewniamy wszelką pomoc. Mamy opiekunki, które ubierają, myją, karmią osoby, które tego wymagają. Mamy panie, które sprzątają. Zatrudniony jest kapelan i psycholog. Zatrudnieni są pracownicy socjalni, którzy pomagają załatwiać wszelkiego rodzaju sprawy urzędowe. Dysponujemy samochodem przystosowanym do przewozu osób niepełnosprawnych. Nasze działania są ukierunkowane na osoby, które nie radzą sobie w środowisku.
* Proszę powiedzieć ilu macie podopiecznych i w jakim wieku?
- W tej chwili w naszym DPS mieszkają 93 osoby w różnym przedziale wiekowym, ponieważ dom jest dla osób w podeszłym wieku i dla osób przewlekle somatycznie chorych. Najmłodszy z podopiecznych ma 33 lata, a najstarszy 97 lat. Maksymalnie jesteśmy w stanie opiekować się 105 osobami. Był taki czas, że mieliśmy pełne obłożenie. Teraz jest sytuacja taka, że są potrzeby w środowisku, a my mamy wolne miejsca. Nie mnie oceniać dlaczego. Zapewne główną rolę odgrywają tu finanse.
* Jakie są warunki dla pensjonariuszy?
Pokoje są jedno i dwuosobowe. Posiadamy 84 mieszkania (74 jednoosobowe i 10 dwupokojowych). Pokój jest wielkości 16 m kwadratowych, do tego przedpokój, z łazienką, balkonem, telefonem z bezpośrednim połączeniem na zewnątrz. Są też dwupokojowe mieszkania dla małżeństw. Dom jest strzeżony. Jeżeli ktoś wyjeżdża na urlop, zamyka mieszkanie, które jest pod dobrą opieką. Na terenie domu mamy własny sklepik, który oferuje mieszkańcom różne produkty, a jeżeli ktoś chce i może, to w pobliżu są dostępne sklepy. Robimy wszystko, aby mieszkańcy mieli ułatwienia i pomoc w każdej sytuacji. Zawsze jednak podkreślam, że najważniejsza jest serdeczność człowieka do człowieka. Staram się o to przez całe swoje życie zawodowe, aby ta serdeczność pracowników do mieszkańców była. Chodzi o właściwe odnoszenie się pracowników i podmiotowe traktowanie mieszkańców.
* Oddanie osoby potrzebującej pomocy do domu pomocy społecznej to częsty dylemat rodzin. Co zatem jest sensowniejsze, umieszczenie takiej osoby w domu opieki czy podejmowanie prób opieki samodzielnej?
- Ludzie często boją się opinii społeczeństwa. Według wielu osób podjęcie decyzji o zamieszkaniu członka jego rodziny w domu pomocy społecznej, jest pozbyciem się takiej osoby. Często jednak jest to jedyne i najlepsze rozwiązanie. To troska o osobę bezradną, chorą. Podjęcie decyzji o zamieszkaniu w DPS daje jedyną możliwość przyzwoitego i godnego życia. Kadra przygotowana do czynności opiekuńczych potrafi profesjonalnie zająć się osobą chorą, a z tym często mają kłopoty nawet najbardziej oddani bliscy. Nikt nie powinien mieć tzw. wyrzutów sumienia, ponieważ zapewnił całodobową i kompleksową opiekę dla bliskiej osoby. Nic również nie stoi na przeszkodzie aby odwiedzać bliskich w naszym domu.
* Jak wygląda finansowanie pobytu w DPS Kombatant?
- W obecnej chwili odpłatność wynosi 5495 złotych. Nie każdy jest w stanie poradzić sobie z tą płatnością. W pierwszej kolejności 70% dochodu płaci mieszkaniec, w następnej kolejności do alimentacji zobowiązane są dzieci, a jeśli dzieci są niewydolne finansowo lub mieszkaniec jest bezdzietny, koszty pokrywa gmina, z której pochodzi. W tej chwili na 93 osoby, które zamieszkują u nas, z pełną odpłatnością mieszka 5 osób. Pełnej, tzn. płaci mieszkaniec lub rodzina. Za pozostałych mieszkańców, do pełnego kosztu utrzymania dopłaca gmina, z której pochodzi zainteresowany.
* Kto jest organem prowadzącym nasz DPS?
- Jest to powiat i starosta ciechanowski. Natomiast merytoryczny nadzór sprawuje wojewoda, który raz w roku lub co dwa lata przeprowadza kontrolę działalności placówki. Dotyczy to kadry, warunków, czystości itd. zgodnie z ustawą o pomocy społecznej oraz rozporządzeniem o domach pomocy społecznej.
* Czy starosta odwiedza placówkę?
- Tak odwiedza. Jesteśmy w stałym kontakcie ze starostwem i w ścisłej współpracy. Zaraz po powołaniu nowego starosty pan Andrzej Kaluszkiewicz odwiedził nasz dom i szczegółowo interesował się naszymi działaniami.
* Jak długo zarządza pan „Kombatantem”?
- Od 2004 roku, czyli za chwilę będzie to 20 lat. To czas, w którym zdołałem się wiele nauczyć o potrzebach ludzi starszych i tych, którzy przebywają w placówce. Bardzo rozważnie prowadzę dobór nowych pracowników. A ponieważ zgłaszają się do nas również osoby młode, chętne do pracy, więc podjęcie decyzji o zatrudnieniu wymaga dużej odpowiedzialności.
* Wśród pensjonariuszy zdarzają się osoby utalentowane. Czy mają jakieś zajęcia, spotkania kulturalne, jakie są inne atrakcje?
- To szczególnie ważne zadanie, a mamy w tym duże doświadczenie i szerokie możliwości. Osoby uzdolnione plastycznie, muzycznie, literacko mogą rozwijać swoje zainteresowania. Jest to ważne i potrzebne. Proponujemy podopiecznym różnego rodzaju spotkania z ciekawymi osobami, spotkania okolicznościowe, zabawy, wycieczki turystyczno-krajoznawcze i inne. Dbamy o to, aby nasza oferta była zróżnicowana, wówczas każdy mieszkaniec ma możliwość wyboru interesującej go formy spędzania czasu wolnego.
* Czy macie jakieś potrzeby kadrowe?
- W tej chwili najważniejsze byłoby zatrudnienie pielęgniarki. Niestety na naszym rynku pracy pozyskanie pielęgniarki za płacę, którą oferuje pomoc społeczna nie jest łatwe. Pielęgniarka wraz z opiekunkami w domu pomocy społecznej w porze nocnej ma pod opieką ponad 90 osób. Odpowiada za całość dyżuru, ponieważ nie pracuje wtedy kadra administracyjna. Zatrudnione pielęgniarki z racji długiego stażu pracy, przyzwyczajenia i oddania się pracy zawodowej na rzecz drugiego, potrzebującego pomocy, często niepełnosprawnego człowieka, nie chcą zmieniać pracy.
* Na ostatniej sesji Rady Powiatu jednym z punktów była zmiana statutu DPS Kombatant. Czego dotyczyły zmiany?
- Zmiana statutu dotyczyła możliwości świadczenia przez DPS Kombatant usług opieki wytchnieniowej. Jednostki takie jak nasza mogą prowadzić tego rodzaju działalność, zatem postanowiliśmy złożyć stosowny wniosek. Został on pozytywnie rozpatrzony na szczeblu wojewody i jest dalej procedowany. Wymagało to zatem zmiany statutu i wprowadzenia zapisu, że możemy prowadzić tego rodzaju usługi. Skutkuje to zmniejszeniem liczby miejsc dla mieszkańców. Z reguły są to turnusy 14-dniowe, zapewniające wytchnienie dla osób, które w domu opiekują się osobami starszymi lub niepełnosprawnymi potrzebującymi stałej uwagi i pomocy. Rodzina czy bliscy krewni mogą w tym czasie zadbać o swoje sprawy i odetchnąć trochę, przecież wiemy, że opieka niepełnosprawną jest bardzo ciężka. Jest to finansowane z funduszu solidarnościowego, prowadzonego przez ministerstwo.
Rozmawiała Ewa Stangrodzka
Komentarze obsługiwane przez CComment