Wrzuciła 30 tys. do kosza za namową „policjanta z CBŚ”
W miniony czwartek (8 lutego) 52-letnia mieszkanka powiatu ciechanowskiego padła ofiarą oszusta działającego metodą „na policjanta”. Straciła ponad 30 tys. zł.
Kobieta poinformowała policjantów, że zadzwonił do niej na telefon stacjonarny mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik poczty.
- Poinformował kobietę, że dzisiaj dostarczy jej dwie nieodebrane przesyłki polecone. Po zakończonej rozmowie, po chwili zadzwonił inny mężczyzna. Tym razem poinformował, że jest policjantem pracującym w CBŚ i prowadzi sprawy wielu oszustw metodą „na pracownika poczty”. Rzekomy funkcjonariusz przekonywał, że kobieta może paść ofiarą oszustwa, a pieniądze, które ma w domu są zagrożone – przekazała asp. Magda Zarembska.
Oszust instruował kobietę, co ma zrobić, by jej oszczędności były bezpieczne. Kobieta ostatecznie uwierzyła w opowiedzianą historię i spakowała do reklamówki ponad 30 tys. złotych.
- Następnie, zgodnie z poleceniem fałszywego policjanta wsiadła w samochód, pojechała pod wskazany adres i wrzuciła torbę z pieniędzmi do kosza na śmieci. Oszust zdążył ją jeszcze zapewnić, że pieniądze wrócą do niej za 40 minut. Kobieta dopiero po powrocie do domu i rozmowie z członkami rodziny uświadomiła sobie, że padła ofiara oszustwa – dodaje rzecznik prasowa ciechanowskiej policji.
Policja przekazuje kilka rad, jak nie paść ofiarą oszustwa:
- zawsze kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania wobec obcych osób, które proszą nas o przekazanie pieniędzy,
- bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom - nie reagujmy pochopnie na hasło: syn, wnuczek potrzebują pomocy, gdy tylko usłyszymy głos w słuchawce,
- za każdym razem weryfikujmy przychodzące do nas połączenia – rozłączając się z aktualnym rozmówcą przed wykonaniem kolejnego telefonu
- dajmy sobie czas na przemyślenie całej sytuacji w przypadku niespodziewanego nagłego telefonu, zwłaszcza gdy jesteśmy proszeni o pieniądze,
- nie przekazujmy obcym i nieznanym nam osobom naszych oszczędności,
- o wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast poinformujmy policję, korzystając z numeru alarmowego 112 i nie obawiajmy się, że alarm może okazać się fałszywy.
- Policjanci nigdy nie proszą innych osób o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu! Policjanci nigdy nie zadzwonią z informacją o prowadzonej akcji – informują funkcjonariusze.
Komentarze obsługiwane przez CComment