Wszystko przez dziadka...pasje Aliny Melnickiej
W Miejskim Domu Kultury w Makowie Maz.Trwa wystawa malarska Alina Melnickiej zatytułowana "Wszystko przez dziadka". Wystawa wpisuje się w cykl prowadzony przez MDK "Świat jest piękny poza szufladą", polegający na prezentacji i odkrywaniu, a także promowaniu osób artystycznie uzdolnionych, które pochodzą z tego regionu.
Dlaczego "Wszystko przez dziadka"? Bo od niego zaczęła się artystyczna podróż po świecie sztuki i różnorodnych technik, które w swej twórczej działalności stosuje Alina Melnicka. Kobieta z pasją i wieloma talentami, dla swoich gości na wernisażu w podziękowaniu za przybycie zaśpiewała nawiązującą do malarstwa piosenkę Ałły Pugaczowej "Million ałyh roz". Nie zabrakło też barwnych opowieści i anegdot, także życiowych ale artystycznie zabarwionych.
Tworzy bo lubi, czuje taką potrzebę, rozwija się i nieustannie uczy. Wiedzę zdobywa w internecie. Sama sobie rzuca wyzwania, szczególnie te artystyczne, ale nie uważa się za artystkę - czytamy na stronie Miejskiego Domu Kultury.
- Jestem amatorem. Dziadek, przekazał mi w genach odrobinę swojego talentu i Jemu tę wystawę poświęcam. Dla mnie był wielkim artystą. Prosty człowiek, mechanik maszyn parowych, żyjący w latach 1882-1964, wolny czas poświęcał sztuce. Nie tylko malował, współtworzył też makowskie Towarzystwo Kulturalne "Lutnia" i działający w nim lokalny teatr, w którym był scenografem i aktorem - powiedziała nam autorka prac.
Prace Aliny (przez lata była naszą redakcyjną koleżanką) można oglądać jeszcze do 23 października w galerii makowskiego domu kultury, w godzinach od 15 do 20.
Więcej na temat wystawy w aktualnym "Tygodniku Makowskim" z 19 października.
Komentarze obsługiwane przez CComment