Jak poinformował nas Bartosz Kołodziejski, komendant KP PSP w Makowie Maz., we wtorek (9 lipca) strażacy uczestniczyli w zabezpieczeniu miejsca zderzenia się motocykla z samochodem osobowym. Dwie osoby trafiły do szpitala. 

Do zdarzenia doszło po godz. 15 na ul. Stanisława Moniuszki w Makowie Mazowieckim. Motocyklem zipp podróżowały dwie osoby, które zostały karetką przetransportowane do szpitala. W toyocie także podróżowały dwie osoby. Siedziały z przodu samochodu i nic im się nie stało. 

Czynności w tej sprawie prowadzi KPP w Makowie Maz. 

***Aktualizacja***

Oficer prasowa KPP w Makowie Maz. informuje, że w całym zajściu uczestniczyły trzy pojazdy. 

- Kierujący samochodem marki lublin, mieszkaniec Makowa Mazowieckiego jechał w kierunku Pułtuska.  Przewoził on na swoim pojeździe elementy metalowe, jednak nie były one odpowiednio zabezpieczone. Z pojazdu na drogę spadło metalowe wiadro, co zmusiło jadącą toyotą 53-letnią mieszkankę pow. pułtuskiego do nagłego hamowania. Kierująca zachowując bezpieczną odległość od poprzedzającego pojazdu zdołała unikać zderzenia z wiadrem. Natomiast kierujący motocyklem nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i uderzył w tył toyoty - relacjonuje przebieg zdarzenia rzeczniczka makowskiej policji. 

Tak jak pisaliśmy wcześniej, kierujący motocyklem 23-letni mieszkaniec pow. przasnyskiego i jego pasażerka trafili do szpitala. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi, jednak w trakcie czynności policji wyszło na jaw, że zarówno kierowca lublina, jak i kierujący motocyklem nie posiadają prawa jazdy.