Kobieta chciała pomóc policji. Za słupem położyła zawinięte w folię ponad 20 tys. zł
Małżeństwo z powiatu makowskiego padło ofiarą oszustów, którzy podszyli się pod policjantów z Centralnego Biura Śledczego. Chociaż 83-letni mężczyzna zorientował się, że coś jest nie tak, było już za późno...
W ubiegły poniedziałek (12 lutego br.) około godz. 21 makowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że od jednej z seniorek oszust podający się za policjanta wyłudził pieniądze. Kobieta wsadziła do koperty ponad 20 tys. zł i owinęła je foliową torebką. Tak zabezpieczone pieniądze zostawiła we wskazanym miejscu – na ulicy przed domem seniorów, za słupem energetycznym.
- Jak ustalili policjanci po godz. 15 na telefon stacjonarny seniorów zadzwonił telefon. Dzwoniący mężczyzna powiedział, że seniorzy mają kilka nieodebranych paczek i przyjedzie do nich kurier żeby je dostarczyć. Po tym telefonie zadzwonił kolejny mężczyzna. Powiedział, że jest „policjantem CBŚP” i pracuje pod nadzorem prokuratora nad sprawą oszustów. Przekonał seniorów, że poprzedni telefon był od oszustów – relacjonuje Monika Winnik, oficer prasowa KPP w Makowie Mazowieckim, po czym dodaje: - W trakcie rozmowy rozpytywał czy posiadają oni jakiekolwiek oszczędności. Kiedy ci potwierdzili, oszust namówił seniorów, by spakowali pieniądze i położyli we wskazanym przez dzwoniącego miejscu.
Kobieta (77 l.) zostawiała tam pieniądze. Jej mąż (83 l.) zaczął wtedy podejrzewać, że może to być oszustwo. Zadzwonił na telefon alarmowy, by upewnić się czy rozmawiali z prawdziwym policjantem. Wówczas został uświadomiony, że to jedna z metod wyłudzenia pieniędzy. Niestety było już za późno, pieniądze zniknęły.
- Apelujemy do rodzin seniorów, by rozmawiali z najbliższymi o tego typu zdarzeniach, przestrzegali i tłumaczyli jak zachować się w takiej sytuacji – radzi oficer prasowa makowskiej komendy.
Policja nigdy nie informuje o szczegółach prowadzonych działań telefoniczne, ani nie kieruje próśb o zabezpieczenie środków finansowych do osób twierdząc, że są one zagrożone. Nie współpracuje również telefonicznie z przedstawicielami banków w celu przekazywania środków finansowych w tzw. bezpieczne miejsce i na określony czas. Pamiętajcie, policja nigdy nie prosi was o przekazanie pieniędzy.
Komentarze obsługiwane przez CComment